18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Odyseja Umysłu: Dziennik Odyseuszy, czyli w drodze po mistrzostwo świata [ZDJĘCIA]

pk
Odyseusze na lotnisku w Warszawie
Odyseusze na lotnisku w Warszawie Nadesłane
Dwie drużyny z Gimnazjum nr 4 w Gdyni wylatują 21 maja do USA. Młodzi uczniowie będą walczyli o Mistrzostwo Świata w międzynarodowym programie edukacyjnym Odyseja Umysłu. Specjalnie dla naszych Czytelników gimnazjaliści tworzą dziennik opisujący przygotowania do finału oraz jego przebieg.

Nie obyło się bez kłopotów. Z powodu upadku biura podróży Viki Travel, wyjazd Odyseuszy do USA stanął pod dużym znakiem zapytania.

Więcej na ten temat: Bankructwo biura podróży zagroziło wyjazdowi dzieci do USA, interweniował prezydent

Na szczęście dzisiejszy wylot uczniów do USA okazał się możliwy.

18.05

Dziś w Klifie wielkie wydarzenie! Nasz chór występuje przed publicznością w centrum handlowym w Orłowie. Chór zaprezentuje ten sam koncert, który miał miejsce na początku kwietnia w Klubie MW Riwiera. Ponownie publiczność będzie miała okazję wesprzeć nas, Odyseuszy, finansowo. Nasi koledzy i koleżanki chórzyści obiecali przekazać zebrane fundusze na nasz wyjazd. Serdecznie zapraszamy!

M. Turzyńska, H. Kaczmarek

17.05

Ostatni dzień szkoły przed wyjazdem. Nie mogliśmy się zupełnie skupić, a tu jeszcze sprawdzian z matmy. Jakoś minęło i przystąpiliśmy do ostatnich prób. Wyszło całkiem nieźle, więc jesteśmy dobrze przygotowani. Później pakowanie scenografii i tu niemiła niespodzianka. Nasze logo nie chciało się zamieścić do torby. Trzeba je było zniszczyć i nie wiemy jak przetrwa podróż. Jeszcze nie wszystko spakowane, a my już musieliśmy pędzić do Almy na dyżur. Jeszcze tylko 3 dni!!!

Oskar, Asia, Marta, Maja

16.05

Dziś kolejne nowe przeżycie. Zostaliśmy zaproszeni do Radia Plus na wywiad. Bardzo się denerwowaliśmy. W końcu mają nas słuchać tysiące ludzi. Atmosfera była bardzo miła. Opowiedzieliśmy czym jest Odyseja Umysłu, jak pracowaliśmy i jak teraz przygotowujemy się do wyjazdu. Bardzo ważne dla nas było, aby wielu ludzi usłyszało o naszych akcjach m.in o zbiórce funduszy dzięki sms-om. Zobaczymy, jaki to przyniesie skutek. Jeszcze tylko 4 dni!!!

Ania, Olek, Klaudia, Paulina

15.05

Wczoraj otrzymaliśmy drogą internetową zestaw dokumentów potrzebnych na czas wyjazdu: różnego rodzaju zgody, pozwolenia i deklaracje, oświadczenia medialne i medyczne. Ogólnie rzecz biorąc jesteśmy z siebie bardzo zadowoleni, bo wiedzieliśmy jak wypełnić zdecydowaną część dokumentów, które były w języku angielskim! Okazuje się, że to, czego uczymy się na lekcjach angielskiego rzeczywiście jest przydatne.Co więcej, dostaliśmy także ramowy program konkursu i wszystkich imprez, które będą się działy wokół głównego wydarzenia.. Jeszcze tylko 5 dni!

Oskar, Krystian, Ania, Maja, Robert, Olek

14.05
 
Ależ nerwowy dzień! Późnym wieczorem trenerzy dowiedzieli się, że nie dostarczyliśmy kopii naszych legitymacji szkolnych osobie, która wczesnym rankiem jedzie odebrać nasze paszporty z wizami do Warszawy. Od rana zatem mieliśmy akcję zbierania i skanowania naszych dokumentów. Później jeszcze niewiadoma, czy uda się przekazać je w odpowiednie miejsce i o określonej godzinie. Ale wszystko dobrze się skończyło. Po południu otrzymaliśmy informację, że nasze paszporty zostały odebrane i jadą już do Trójmiasta. Ufff, odetchnęliśmy z ulgą.
 
Matra, Monika, Robert, Krzyś

13.05

Zaczęło się wielkie odliczanie. Do naszego wyjazdu zostało tylko 7 dni! Ale niestety, pojawił się mały problem. Okazało się, że nasze scenografie są dużo za duże - mamy 10 kg nadbagażu! A to oznacza dopłatę na lotnisku. No cóż, jakoś sobie poradzimy. Do wyboru mamy trzy opcje: albo zapłacimy za nadbagaż, albo część scenografii zostawimy, a brakujące elementy wykonamy w Stanach, lub tak rozłożymy elementy scenografii, że każdy, nawet nasi opiekunowie, coś dla nas przewiozą. W sumie nie ma się czym martwić, tak czy siak poradzimy sobie. Obyśmy tylko niczego nie zapomnieli!

Krystian, Olek, Ania
12.05
 
Dziś od rana znów nas można było spotkać w Almie. Później pojechaliśmy z rodzicami do szkoły i zastanawialiśmy się wspólnie, jak zdobyć brakujące pieniądze. A to nie jest mała kwota. Wielu naszych rodziców zaczęło się zastanawiać, czy uda się pożyczyć pieniądze, abyśmy mogli wyjechać. W smutnych nastrojach, ale pełni nadziei, że jeszcze znajdzie się kilku sponsorów wróciliśmy do pakowania naszej scenografii. To, co w naszym przedstawieniu było wielką palmą teraz zamieniło się w drobną kostkę. Na campusie będziemy musieli tworzyć rekwizyty od nowa. W końcu udało nam się wszystko spakować i dopiąć zamki. Przyszedł czas na ważenie torby i tu kolejna niemiła niespodzianka ... 31 kg, a więc o ponad 10 kg za dużo niż dopuszczalny limit w samolocie. I co teraz?
 
Olek, Oskar, Krystian, Robert, Krzyś

11.05
 
Znów bardzo pracowity weekend przed nami. Od rana pracowaliśmy w Delikatesach Alma, a później zabraliśmy się za pakowanie naszej scenografii. To niesamowite, że to co przygotowaliśmy przez wiele miesięcy teraz musimy zmieścić w jedną walizkę. Na szczęści pożyczyliśmy torbę do kite’a, więc mamy trochę więcej miejsca do dyspozycji. Ciekawe czy wszystko nam się zmieści, a może będziemy musieli z czegoś zrezygnować.
 
Olek, Krzyś, Robert

10.05

Dziś kolejny dzień pracy przed nami. Najpierw mamy próby, a następnie dyżur w delikatesach ALMA. Przyznamy, że już trochę przywykliśmy do naszych dyżurów. Niemniej jednak zaczynają być one trochę męczące, ponieważ nasze dni się wydłużają. Ostatnio ktoś zażartował, że jesteśmy pełnoetatowymi pracownikami. Coś w tym jest. Jest ciężko, trzeba przyznać, ale myśl, że jesteśmy coraz bliżej (to już za 9 dni!) dodaje nam otuchy. Trzymajcie za nas kciuki i wspierajcie nas. Od wczoraj funkcjonuje nr telefonu, na który można przesyłać smsy. Dochód z nich zostanie przeznaczony na nasz wyjazd. Smsy o treści USA prosimy przesyłać na nr 7555 (koszt wysłania smsa 6,15 zł VAT). A więc, do komórek!

Klaudia, Marta, Agata

9.05

Co za dzień! Dziś pojechaliśmy do Warszawy do ambasady amerykańskiej na spotkanie z konsulem w sprawie naszych wiz. Trochę jesteśmy poddenerwowani, bo do tej pory żadne z nas nie miało do czynienia z tak wysoko postawionym urzędnikiem. Co więcej, w jakimś sensie od niego (lub niej) zależy, czy pojedziemy do Stanów, czy też nie. Z drugiej jednak strony, czemu nie mielibyśmy otrzymać wiz? W końcu jedziemy reprezentować Polskę na światowych finałach OU!
Skoro wstaliśmy skoro świt (w podróż wyruszyliśmy już o 4 rano) postanowiliśmy wykorzystać dzień w całości-dosłownie. Po spotkaniu w ambasadzie planujemy pójść na spacer na Krakowskie Przedmieście, a następnie do Muzeum Powstania Warszawskiego. Podobno jest to najlepsze muzeum w Warszawie. Ciekawe, co jeszcze zaproponuje nam Warszawa...

Krystian i Maja

8.05

Dziś przed nami kolejne spotkanie, w ramach którego przygotowujemy się do Odysei. Podczas światowych finałów będziemy musieli wykazać się wiedzą i sprytem w ramach tzw. "Spontanów". Co to takiego? To zadania, które musimy rozwiązać w ciągu określonego czasu: są to zazwyczaj zadnia techniczne lub słowne. Dziś spotykamy się z naszymi trenerami, żeby przećwiczyć te z zeszłych lat. W końcu trening czyni mistrza. Trzymajcie za nas kciuki!

Krzysztof, Olek, Krystian

7.05

Nieszczęście na nas spadło... Ostatnio kwestowaliśmy w Akwarium Gdyńskim w strojach z naszych spektakli. Niestety, część strojów uległa zniszczeniu i nie da się ich naprawić, więc musimy wykonać je od nowa. Ale i tak cieszymy się na wspólny weekend spędzony w szkole. Może przyjdą nam do głowy lepsze, bardziej kreatywne rozwiązania. Wierzymy, że nasze nowe kostiumy będą bardziej idealne niż poprzednie. Trzymajcie za nas kciuki!

6.05

Nie do wiary! Jeszcze tylko dwa tygodnie i wyjeżdżamy do Stanów Zjednoczonych! Niesamowite, jak szybko zleciał ten czas! Dziś przekazaliśmy nasze paszporty do Ambasady USA, a w czwartek jedziemy na wywiad z konsulem do Warszawy. Co za emocje! Jeszcze tylko dwa tygodnie! Na każdej przerwie ćwiczymy tekst, rapujemy, śpiewamy. A wszystko to, żeby wypaść jak najlepiej. Czy jesteśmy gotowi? Czy nasze scenariusze są na tyle dobre, by konkurować z drużynami z całego świata? O tym przekonamy się już niebawem.
 
Asia, Helena, Monika, Agata

05.05
 
Dziś ostatni dzień majówki, a my spędziliśmy go bardzo pracowicie. Korzystając z okazji, że wielu turystów odwiedziło Gdynię, po raz kolejny przeprowadziliśmy zbiórkę w Akwarium Gdyńskim. Ubrani w “odysejowe" kostiumy rozdawaliśmy ulotki, przygotowaliśmy duży plakat mówiący dlaczego tam jesteśmy, rozmawialiśmy z turystami o naszych planach. Cieszymy się, kiedy widać efekty naszej pracy. Dzięki uprzejmości wielu osób jesteśmy coraz bliżej naszego wyjazdu do USA. Dziękujemy!
 
Klaudia, Agata, Asia, Marta

3.05

No i wreszcie doczekaliśmy się spotkania z naszymi kolegami, którzy zdobyli I miejsce na Eurofestiwalu w Berlinie. Opowiedzieli nam ze szczegółami, co tam się działo. Współpracowali z drużynami z Białorusi i Francji, pojechali na Tropikalną Wyspę (podobno takich zjeżdżalni wodnych jak tam nie ma nigdzie indziej!) oraz wymyślili historię niemieckiego krasnala ogrodowego. A co najważniejsze, poznali Odyseuszy z innych krajów oraz samego twórcę Odysei Umysłu dr. Sama Micklus’a. Nic tylko pozazdrościć! Jednego tylko szkoda, że ich przygoda z OU na ten rok szkolny już się zakończyła. A my na szczęście powalczymy jeszcze w USA.

Monika Turzyńska i Klaudia Stolarczyk

2.05

Co za dzień! Dziś spotkałyśmy się, żeby potrenować angielską wersję naszego przedstawienia. Naśmiałyśmy się, bo mimo że miałyśmy dużo czasu na zapoznanie się z angielską wersją scenariusza, to okazało się, że płynne wymówienie całych zdań to nie lada wyzwanie. Próbowanie różnych akcentów, intonacji, a nawet tempa i melodyki zdań wywoływało śmieszne sytuacje. Niemniej jednak zrealizowałyśmy plan na dziś i z czystym sumieniem poszłyśmy dalej cieszyć się majówką.

Agata Sciubilecka i Klaudia Stolarczyk

1.05

Co za dzień! Nasi młodsi koledzy z pierwszej klasy gimnazjum zdobyli wczorajmiejsce na Eurofestiwalu Odysei Umysłu, który odbył się w Berlinie! Co za niespodzianka! Drużyna w składzie (....) nie miała sobie równych. Jury było zachwycone strojami i pomysłowością, a także umiejętnościami uczniów Gimnazjum nr 4 w Gdyni. Nie pozostaje nam nic innego jak tylko cieszyć się z ich sukcesu i liczyć na to, że już wkrótce my także będziemy mogli się pochwalić podobnym sukcesem. Gratulujemy!

Maja i Krystian

30.04.13

Majówka majówką, a my do pracy. Dziś dalej kontynuujemy zbiórkę pieniędzy w delikatesach Alma, a potem próby do naszych przedstawień!

Jeśli chodzi o pakowanie zakupów klientom sklepu to trzeba przyznać, że nasz cel jest szeroko przez klientów komentowany. Najczęściej pada pytanie na co zbieramy fundusze i dokąd jedziemy? Kiedy odpowiadamy, że wygraliśmy polskie eliminacje "Odysei Umysłu" wszyscy nam gratulują. Kiedy mówimy, że jesteśmy mistrzami Polski, ludzie odpowiadają z jeszcze większym zainteresowaniem, natomiast kiedy mówimy, że jesteśmy mistrzami Polski i że pieniądze zostaną przeznaczone na wyjazd do USA na światowe finały "OU", na twarzach klientów pojawia się szeroki uśmiech wyrażający nie dowierzanie i podziw. Musimy przyznać, że daje nam to ogromną satysfakcję.

Helena Kaczmarek i Monika Turzyńska

29.04

Dzisiejszy dzień, ponieważ był wolny od szkoły spędziliśmy w Almie pakując zakupy. Popołudniu mieliśmy w szkole spotkanie z rodzicami i nauczycielami w sprawie wyjazdu. Doszły do nas dwie wiadomości, jedna dobra, druga niestety zła. Jeden z rodziców oznajmił nam, że znalazł się sponsor, który przekaże 5.000 zł, więc bardzo się ucieszyliśmy. Jednocześnie ze strony organizatorów nadeszła informacja, że dokładnie za tydzień musimy dokonać opłaty za konkurs, a jest to kwota blisko 2.000 zł na osobę, więc niestety nasi rodzice mają dylemat, co zrobić aby uzbierać taką kwotę, tym bardziej, że nie jest to już ich pierwsza wpłata na poczet wyjazdu. Zmartwieni, ale ciągli pełni nadziei przystąpiliśmy do szlifowania naszej wymowy i do ćwiczenia scenariusza.

Asia, Klaudia, Ania, Robert, Krzysztof

28.04

Dziś kolejny dzień zbiórki pieniędzy. Tym razem po raz pierwszy kwestowaliśmy w Akwarium Gdyńskim. Przebrani byliśmy w nasze odysejowe stroje. Rozdawaliśmy ulotki, opowiadaliśmy o naszych planach i celu zbiórki. Spotkaliśmy wielu miłych ludzi z całej Polski, zainteresowanych naszym programem. Wielu z nich wrzucało do puszki pieniądze, życząc nam powodzenia i trzymając za nas kciuki. Za wszystko serdecznie dziękujemy.

Olek, Maja, Ania

27.04

Nadszedł kolejny weekend. To już nasza tradycja, że większość czasu spędzamy w sklepie pakując zakupy klientów. Musimy pracować jeszcze więcej, bo zbliża się czas płacenia za uczestnictwo w konkursie, a niestety jeszcze dużo pieniędzy nam brakuje. Na szczęście, że właściciele Almy zgodzili się na naszą obecność, bo dzięki temu wierzymy, że uda się zebrać wymaganą kwotę pieniędzy, a jest to sumka całkiem spora, bo około 1.700 zł na osobę. Cieszymy się, że tylu hojnych ludzi mieszka w Gdyni i dzięki swoim datkom możemy jeszcze marzyć o wyjeździe do USA.

Klaudia, Krystian, Oskar

26.04

Dziś spotykamy się znów, żeby ćwiczyć nasze przedstawienie. Wystąpienie w języku angielskim to dla nas nie lada wyzwanie. Pamiętamy, że jeśli jedno z nas zawali to porażki dozna cała drużyna. Dlatego staramy się pomagać sobie nawzajem. Ci, którzy mają krótszą rolę, albo lepszą wymowę pomagają tym, którzy muszą nauczyć się więcej tekstu. Zastanawiamy się jeszcze jak przerobić rymowane teksty, które nie tworzą rymu w języku angielskim. Podobnie nasza piosenka, której na obecną chwilę nie da się zaśpiewać po angielsku. Musimy pomyśleć o zmianie znaczenia niektórych słów.

Klaudia, Asia, Monika

24.04.2013

Jak pisaliśmy ostatnio, koncentrujemy się na wyćwiczeniu naszego scenariusza w język angielskim. O ile nawet poradziliśmy sobie z tłumaczeniem go, o tyle mamy mały problem z wymową. Posłuchaliśmy rady naszych trenerów i chętnie skorzystaliśmy z urządzenia dostępnego w Internecie, którego mowę możemy naśladować, mimo to czasem mamy problem. Zdecydowaliśmy się poprosić o pomoc naszą panią od angielskiego.

Nauczycielka chętnie nam pomaga, żeby jednak nie było nudno, zaproponowała nam zabawne ćwiczenia do wykonywania głównie w domu przed lustrem. Ostrzegła nas, że zabawa może się skończyć koniecznością umycia lustra. Mamy nadzieję, że następnym razem kiedy się spotkamy, nasza wymowa będzie o wiele lepsza. Dziękujemy za pomoc!

Aleksander Jabłoński, Maja Matuszewska, Ania Pawlicha

23.04.2013

W ramach przygotowań do występu przed międzynarodową publicznością na światowych finałach OU, ćwiczyliśmy dziś nasz scenariusz w języku angielskim, który wczoraj udało się nam skończyć! Tłumaczenie scenariusza było trudne i pracochłonne, ale bardzo satysfakcjonujące. Niestety dopiero wczoraj wieczorem uświadomiliśmy sobie, że nie bardzo wiemy jak wymawiać niektóre słowa.

Nasi trenerzy podpowiedzieli nam, żeby skorzystać z narzędzia głośnomówiącego dostępnego w internecie, które "zna" językangielski. Tak też zrobiliśmy. Dzięki temu urządzeniu mamy możliwość opanowania wymowy trudniejszych słówek co, mamy nadzieję, wpłynie korzystnie na jakość naszego przedstawienia. Najpierw każdy z osobna, w domu, przećwiczył słowa trudne dla danej osoby.

Z kolei dziś, ćwiczyliśmy razem. Jak się okazało, problemem dla nas okazały się te właściwie ta same słówka. Na szczęście jesteśmy nieugięci i jutro znów wracamy do ćwiczeń. W końcu praktyka czyni mistrza!

Maja i Krzyś

22.04.2013

Jak wynika z naszej poprzedniej relacji z przygotowań do finałów, wyjazd to nie tylko zabawa, ale i ciężka praca. Nasze spektakle, jak się można łatwo domyślić, napisane zostały w języku polskim. Natomiast w Stanach będziemy musieli wystąpić z naszym repertuarem po angielsku! Do zadania podeszliśmy profesjonalnie: uzbrojeni w słowniki komputerowe i tradycyjne - książkowe, usiedliśmy nad naszym scenariuszem.

Bardzo szybko uświadomiliśmy sobie, że nie jest to takie proste. Słownictwo nie sprawia nam większego problemu, gramatyka natomiast to już zupełnie inna historia... Past Simple czy Present Perfect? "Be going to" czy Present Continuous? Oto są zagadki, nad którymi wciąż pracujemy. Wydaje nam się, że już już, już jesteśmy blisko, a tu nagle wyłania się kolejna przeszkoda. Nie tracimy jednak wiary, że wyjdziemy z tej walki na tarczy. Trzymajcie za nas kciuki!

Krystian Pac i Maja Matuszewska

17.04.2013

Dzięki uprzejmości Dyrekcji i pomocy Samorządu Szkolnego, mogliśmy się bawić na dyskotece szkolnej, którą samodzielnie zorganizowaliśmy. Nasi koledzy ze starszej klasy odpowiedzialni byli za muzykę, koleżanki z różnych klas zajęły się organizacją i sprzedażą samodzielnie wykonanych ciast - były pyszne.

Dochód ze sprzedaży również zostanie przeznaczony na nasz wyjazd do USA, za co wszystkim uczestnikom naszej dyskoteki bardzo dziękujemy.

Anna Pawlicha

14.04.2013

W klubie MW Riwiera odbył się koncert, na którym prezentowaliśmy nasze przedstawienia pt. "Z górki tekturki" i "ARTchitecture: Musical".

Obydwa spektakle zostały przesz nas w całości przygotowane: począwszy od scenariusza, a skończywszy na strojach. Scenariusze utrzymano w klimacie komediowym. Głównymi bohaterami pierwszego są banany i Tarzan, drugiego zaś Babcia i Śmierć.

Bardzo nam było miło wywołać uśmiech twarzach zaproszonych gości. Widać było, że przyglądali się naszym przedstawieniom z zainteresowaniem. Zanim jednak wystąpiliśmy, opowiedzieliśmy co nieco na temat Odysei i jej założeniach, a także naszej pracy nad problemami. Kilkoro z nas przeszło się również po nadmorskim bulwarze z puszkami - nasze stroje wywołały zainteresowanie i ciekawość, dzięki czemu udało nam się zebrać trochę pieniędzy.

Nasze występy zamknął koncert przygotowany przez chór naszej szkoły. Zespół zaprezentował piosenki znane z filmów i musicali, m.in. "My heart will go on" (C. Dion), "Footloose" z musicalu o tym samym tytule, oraz "Dumkę na swa serca" znaną z "Ogniem i mieczem". Piosenkom towarzyszyła odpowiednia choreografia.

Przy okazji przygotowaliśmy stoisko z wypiekami domowej roboty. Ciasta musiały być pyszne, bo zniknęły dosłownie wszystkie - cieszymy się bardzo!

Dziękujemy bardzo za okazane serce.
 
Monika Turzyńska, Joanna Skelnik

13.10.2012

Możliwość wyjazdu do Stanów Zjednoczonych, którą zyskaliśmy zdobywając tytuł Mistrzów Polski, bardzo nas ucieszyła. Taka okazja może się więcej nie powtórzyć! Dlatego robimy wszystko, co w naszej mocy, żeby tylko nasz wyjazd doszedł do skutku. Koncerty, prezentacje, sprzedaż naszych wyrobów… Dużo, ale nie wystarczająco. Dlatego też zdecydowaliśmy się pójść do… tak tak, do pracy!

Dzięki zgodzie kierownictwa Delikatesów ALMA, co weekend pakujemy prezenty klientów sklepu. Pracujemy w piątki, soboty i niedziele po cztery godziny. Zawsze towarzyszą nam nasi rodzice lub trenerzy-opiekunowie. Niby nic, a jednak. W podziękowaniu za naszą pomoc klienci mogą zapełniać nasze puszki. Daje nam to dużo radości i satysfakcji, co więcej, mamy poczucie spełnienia.

To doświadczenie uczy nas pracowitości, odpowiedzialności za nas samych i szacunku do pracy. Tę pracę wykonujemy tym chętniej, że przyświeca nam jasny cel - chęć zwycięstwa na Światowych Finałach Odysei Umysłu!

Oskar Guzek, Aleksander Jabłoński__

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki