Najmłodszy to prawie jeszcze dziecko, miał 22 lata, najstarszy - niewiele więcej. Komentujący w TV to tragiczne wydarzenie posłowie mówią, że zamach przed świętami boli bardziej. Nie zgadzam się z takim stopniowaniem nieszczęścia. Przed świętami czy po, śmierć boli tak samo.
Choroba bliskiej mi osoby sprawiła, że w ostatnich tygodniach wiele godzin spędziłam w szpitalu. I chciałabym napisać hymn pochwalny o zwykłych-niezwykłych córkach.
Oto pierwsza z nich. Krząta się przy bardzo ciężko chorej mamie. Niemal nie wychodzi ze szpitala, wzięła urlop, małe dzieci zostawiła pod opieką kogoś z rodziny. Myje matkę, czesze, karmi, przebiera, trzyma za rękę… W nocy śpi na krześle obok jej łóżka. Sińce pod oczami ma coraz większe. I pewnie to trzymanie za rękę jest dla chorej najważniejsze, daje jej spokój i poczucie, że nie jest sama.
Pani na łóżku koło drzwi jest także w ostatnim stadium choroby. Córka przyjeżdża rano, karmi ją, pędzi do pracy, a pracuje za Gdańskiem i nie ma auta, więc jedzie z przesiadkami, po południu znowu jest w szpitalu, ociera chorej pot z czoła i trzyma ją za rękę. Mówi do matki, choć nie ma pewności, czy jest słyszana: - Jutro będzie u ciebie Jola, przyjeżdżają Wojtek, Kazia i Paulina. Wszyscy chcą cię zobaczyć.
- Zosiu - jęczy chora - ratuj!
- Jestem z tobą, nie bój się…
Ze Szwecji przyjeżdża wnuczka. - To ja, babciu, twoja Paulinka. Babcia milczy. - To ja, twój Diamencik, nie poznajesz mnie? - płacze dziewczyna. I babcia, do której, wydawałoby się, nic już nie dociera, otwiera nagle oczy i uśmiecha się: - Paulinka, mój kochany Diamencik…
Dzieci zjeżdżają z całej Europy. Pracują w Holandii, Irlandii, Hiszpanii. Zjeżdżają, choć nie liczą na spadek, bo mama z pewnością nie jest osobą zamożną. Przywiodła je do szpitala na Zaspie - używając terminu profesora Kotarbińskiego - "oczywistość serca". Dzięki Bogu nie przesiąkły mentalnością krajów, w których prosi się o eutanazję starej matki, by móc spokojnie wyjechać na urlop.
W szpitalnej sali dostrzegłam nagle, że mamy coś, czego stara Europa może nam zazdrościć i uczyć się od nas: stosunek do chorych i starych rodziców.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?