Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oceny piłkarzy Lechii Gdańsk za mecz z Odrą Opole. Lider Rifet Kapić, fart Iwana Żelizki. Szymon Grabowski: Wygraliśmy mecz serduchem

Paweł Stankiewicz
Paweł Stankiewicz
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Lechia Gdańsk wygrała z Odrą Opole 2:1 na stadionie Polsat Plus Arena w rozgrywkach Fortuny 1. Ligi. Biało-Zieloni zdobyli komplet punktów szczęśliwie, bo rywale w ostatniej akcji nie wykorzystali rzutu karnego. Lechia wróciła na fotel lidera tabeli. Sprawdźcie jakie oceny wystawiliśmy piłkarzom Lechii Gdańsk za mecz z Odrą Opole.

Lechia Gdańsk - Odra Opole, Fortuna 1. Liga, 2.04.2024 r.

Jak zwycięski mecz z Odrą ocenił trener zespołu Biało-Zielonych?

- Muszę pogratulować mojemu zespołowi, który wygrał serduchem, zaangażowaniem, dużymi chęciami. Zdawaliśmy sobie sprawę, że przeciwnik, świetnie wykonuje stałe fragmenty gry. Sprokurowany rzut karny miał właśnie miejsce po takiej sytuacji. Było to spowodowane naszym nieodpowiedzialnym zachowaniem - przyznał Szymon Grabowski, szkoleniowiec Lechii.

Lechia ma coraz większą przewagę nad rywalami i zmierza w kierunku PKO Ekstraklasy. Teraz musi być gotowa pod względem mentalnym na dziewięć ostatnich spotkań w Fortunie 1. Lidze.

- Był moment, kiedy mentalnie staraliśmy przygotować drużynę do kolejnego meczu. Patrzymy przede wszystkim na siebie i skupiamy się na swoich meczach. Nie patrzymy z kim grają nasi rywale. Śledzimy, co mówią o nas, co pisze się o Lechii. Ta retoryka się zmienia. Każdy mówi, że Lechia ma trudny terminarz. Nie. Patrzmy na siebie, a terminarz jest taki sam dla wszystkich - zakończył trener Grabowski.

CZYTAJ TAKŻE: Tak wyglądają partnerki piłkarzy Lechii! One oczarowały zawodników. Zobaczcie zdjęcia

Oceny piłkarzy Lechii Gdańsk za mecz z Odrą Opole. Fortuna 1. Liga, 2.04.2024 r.

Bohdan Sarnawski - 6

Odra miała kilka groźnych strzałów i bramkarz Lechii musiał pokazać swoje umiejętności. Przy straconym golu wyczuł strzelca, ale piłki nie zdołał odbić.

Dominik Piła - 5

Nic nie zepsuł, niczym wielkim się nie wyróżnił. Poprawny występ, a w Katowicach nie zagra, bo czeka go pauza za kartki.

Andrei Chindris - 4

Rumuński obrońca nie ma prawa zachować się w polu karnym tak, jak w sytuacji, w której sfaulował Sulę. To z pewnością ma duży wpływ na jego ocenę.

Elias Olsson - 6

Młody Szwed był liderem defensywy Lechii. Pewny w swoich interwencjach, a do tego dołożył asystę przy golu strzelonym przez Kapicia.

Miłosz Kałahur - 5

Poprawny występ w defensywie. Z przodu był aktywny, ale mało dokładny.

Iwan Żelizko - 5

Grał dobre spotkanie, a w pierwszej połowie szukał gola strzałami z dystansu. Po przerwie za to może mówić o wielkim szczęściu. Najpierw był autorem samobója, ale po interwencji VAR gol został anulowany. W ostatniej minucie sprokurował karnego dla Odry przez zagranie piłki ręką, ale Galan trafił w poprzeczkę.

Camilo Mena - 5

Niczym specjalnym się nie wyróżnił.

Tomasz Neugebauer - 6

To był bardzo przeciętny mecz Tomka, ale ocenę podwyższamy za asystę przy zwycięskim golu.

Rifet Kapić - 8

Zdecydowanie piłkarz meczu. Na boisku widzi bardzo dużo i jest kluczową postacią w zespole. Potrafi obsłużyć kolegów świetnymi podaniami. Choćby takim, jakim rozpoczął akcję przy zwycięskim golu. No a pierwszego to sam strzelił.

Maksym Chłań - 5

Miał lepszą drugą połowę niż pierwszą, ale to był przeciętny występ.

Tomas Bobcek - 7

W pierwszej połowie miał słupek, ale w drugiej się przełamał i strzelił gola na wagę zwycięstwa. Miał też swój udział przy pierwszej bramce, bo przepuścił piłkę do Kapicia po podaniu Olssona.

Dawid Bugaj - bez oceny

Dał niezłą zmianę. Mógł się ograć przez kilkanaście minut, bo w Katowicach zapewne znajdzie się w podstawowym składzie za pauzującego Piłę. Bez oceny.

Łukasz Zjawiński - bez oceny

Nie pokazał nic specjalnego. Grał za krótko, więc bez oceny.

Louis D'Arrigo - bez oceny

Wszedł na końcowe minuty i zdążył dostać żółtą kartkę. Bez oceny.

Jakub Sypek - bez oceny

Nie pokazał nic specjalnego przez kilkanaście minut na boisku. Bez oceny, bo grał za krótko.

Luis Fernandez - bez oceny

Kibice czekali na ten moment blisko siedem miesięcy! Luis Fernandez wrócił do gry i wszedł na boisko na dziesięć minut. Oby pomógł Lechii w końcówce sezonu. Grał zbyt krótko, żeby go oceniać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki