Oberstdorf 2020. Znakomity Kamil Stoch i świetny Andrzej Stękała na początek rywalizacji w Turnieju Czterech Skoczni

69. Turniej Czterech Skoczni - Oberstdorf

62 skoczków na początku konkursu głównego. Bez systemu KO. Z drugą serią dla 30 najlepszych zawodników. Już tylko to pokazuje, że w zwariowanym roku 2020 nawet Turniej Czterech Skoczni rozpoczął się nie tak, jak się do tego przyzwyczailiśmy. Niezmiennie to prestiżowe zawody, które rozpalają duże emocje wśród kibiców. Od 20 lat to zawody, którymi w Polsce interesuje się wielu, bo od tego czasu za sprawą Adama Małysza głośno się zrobiło w tym sporcie o biało-czerwonych. Kibiców tym razem na trybunach skoczni zabrakło w Niemczech. Wszyscy zgromadzili się w swoich domach przed telewizorami.

Czy pięć kolejnych wygranych w konkursach Pucharu Świata Halvora Egnera Graneruda i fotel zdecydowanego lidera klasyfikacji generalnej da Norwegowi triumf także w 69. Turnieju Czterech Skoczni? Czy Polacy po huśtawce nastrojów, jaką zafundowali im organizatorzy przez testy na obecność koronawirusa, będą mogli się „wyłączyć” i zaprezentować sportową złość? A może ktoś z drugiej linii będzie rozdawał karty na przełomie 2020 i 2021 roku?

Na te pytania pierwsze odpowiedzi mieliśmy poznać właśnie po wtorkowym konkursie w niemieckim Oberstdorfie. Dobre wejście w cykl na czterech skoczniach pozwala bowiem ustalić taktykę na kolejne starty.

Skok na odległość 118,5 metra w wykonaniu Macieja Kota nie był dobry. Tylko 117 metrów pokonał Aleksander Zniszczoł. A przypomnijmy, że rozmiar skoczni Audi Arena to HS 137. 122 metrów uzyskał Klemens Murańka. Warunki w trakcie pierwszej serii konkursowej zmieniały się i w efekcie Murańka zakwalifikował się do dalszej części zawodów.

Andrzej Stękała poleciał na odległość 123 metrów, w dobrym stylu i od razu jasne się stało, że zakwalifikował się do drugiej serii. Kamil Stoch, dwukrotny zwycięzca Turnieju Czterech Skoczni, przy wietrze 0,92 m/s w plecy "wyciągnął" 125 metrów i dało mu to czwarte miejsce po pierwszej serii.

To był szczególny dzień dla Dawida Kubackiego. Triumfator poprzedniej edycji Turnieju Czterech Skoczni tuż przed występem dowiedział się, że w Nowym Targu, żona Marta urodziła córeczkę Zuzannę. On także skakał jednak w słabych warunkach wiatrowych, przy podmuchach z tyłu o prędkości 1 metra/sekundę, i uzyskał 122 metry. Tylko 119,5 metra miał najlepszy w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata z Polaków Piotr Żyła.

Trzeba jasno powiedzieć, że cała czołówka Pucharu Świata miała we wtorek ogromne problemy. Warunki na skoczni były niekorzystne, przez co najlepsi zawodnicy nie mogli zbliżyć się do odległości, jakie uzyskiwali ich koledzy w pierwszej części zawodów.

Do drugiej serii awansowało pięciu reprezentantów Polski, a najlepszą wyjściową pozycję miał oczywiście Kamil Stoch. Na półmetku najlepszy był Niemiec Karl Geiger (127 metrów, 139,8 punkta), a za nim Norweg Marius Lindvik (126,5 m, 138,5 pkt) oraz Austriak Philipp Aschenwald (130 m, 138,4 pkt).

A finałową rundę z przytupem rozpoczął Niemiec Markus Eisenbichler, który poszybował na odległość aż 142 metrów i musiał ratować się przysiadem, aby ustać ten skok. Skaczący tuż za nim Piotr Żyła uzyskał 129 metrów. Kibiców ucieszył Andrzej Stękała, który poszybował na odległość aż 136,5 metra i był tylko o punkt gorszy od Eisenbichlera.

Dawid Kubacki w drugiej serii poleciał na odległość 126,5 metra. Przegrał z Eisenbichlerem różnicą 10 punktów, co pokazuje, jak wielkiej rzeczy tego dnia dokonał Niemiec. To także pokazywało, jak bardzo dobrze w korzystnych warunkach wiatrowych zachował się Stękała.

132,5 metra poleciał Kamil Stoch i to on po swoim skoku wyszedł na prowadzenie! 288,3 punktu noty łącznej oznaczało, że pozbawił szóstego z rzędu zwycięstwa Halvora Egnera Graneruda. Lider naszej reprezentacji skakał już z 15 belki (na początku drugiej serii była 17). Stoch zajął ostatecznie drugie miejsce, a wygrał Karl Geiger.

Oberstdorf (29.12.2020) wyniki

• 1. Karl Geiger (Niemcy) - 127 i 136,5 metra - łączna nota 291,1 punkta
• 2. Kamil Stoch - 125 i 132,5 m - 288,3 pkt
• 3. Marius Lindvik (Norwegia) - 126,5 i 135,5 m - 285,2 pkt
• 4. Halvor Egner Granerud (Norwegia) - 122 i 131 m - 280,1 pkt
• 5. Markus Eisenbichler (Niemcy) - 118 i 142 m - 274,3 pkt
• 6. Stefan Kraft (Austria) - 126,5 i 125 m - 273,6 pkt
• 7. Andrzej Stękała - 123 i 136,5 m - 273,3 pkt
• ...
• 15. Dawid Kubacki - 122 i 126,5 m - 264,3 pkt
• 21. Piotr Żyła - 119,5 i 129 m - 256,7 pkt
• 30. Klemens Murańka - 122 i 120,5 m - 238,3 pkt

Teraz rywalizacja przeniesie się do niemieckiego Garmisch-Partenkirchen. Kwalifikacje zaplanowano w czwartek, 31 grudnia o godz. 14, a konkurs w piątek , 1 stycznia 2021 roku o godz. 14.

Turniej Czterech Skoczni nagrody

Każdy z konkursów Turnieju Czterech Skoczni wyceniany jest zgodnie z regulaminem Pucharu Świata - od 100 do 10 000 franków szwajcarskich dla najlepszej trzydziestki zawodników. 20 tys. franków, czyli ok. 82 tys złotych dostanie triumfator całego cyklu.