Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowa metoda oszustwa! Żądali od seniorów prawie 900 tys. zł. Oszukani na "sprawcę wypadku"

Maja Czech
Maja Czech
Przemyslaw Swiderski
Przestępcy modyfikują wcześniej wykorzystywane metody i to właśnie jedną z nich jest tzw. metoda „na sprawcę wypadku”. Funkcjonariusze otrzymują coraz więcej zgłoszeń od starszych osób, które wykazały się dostateczną czujnością i nie dały się okraść. Tylko wczoraj, oszuści zadzwonili do mieszkańców Gdańska pięć razy. Łączna kwota, jakiej zażądali od pokrzywdzonych to prawie 900 tys. zł. Jedna z seniorek straciła 5 tys. zł.

Gdańsk - nowa metoda oszustwa

Policjanci przypominają, że pomimo ciągle prowadzonych akcji profilaktycznych, przestępcy nadal wykorzystują zaufanie społeczeństwa do funkcjonariuszy i wyłudzają pieniądze w ich imieniu. Tylko wczoraj, gdańscy policjanci odebrali pięć tego typu zgłoszeń.
Sprawcy podszywali się pod policjantów lub członków rodziny, którzy mieli wziąć udział w wypadku drogowym. Opisując dramatyczny w skutkach wypadek, próbowali wzbudzić współczucie oraz troskę o bliskich ofiary i nakłaniali ją do oddania oszczędności.

Oszustwa Gdańsk

Zgłoszenie o pierwszym takim telefonie odebrali policjanci ze Śródmieścia. Do 86-latka zadzwonili oszuści podający się za policjantów - powiedzieli, że jego syn spowodował wypadek. Za pomoc w zwolnieniu syna zażądali 70 tys. zł. 86-latek szybko się zorientował, z kim ma do czynienia i rozłączył rozmowę.

Tuż przed godz. 15.00, oszuści uderzyli ponownie. Tym razem zadzwonili do 71-latki z Oruni. Jej syn miał mieć wypadek, a za pomoc w zwolnieniu go, należało zapłacić 500 tys. zł. Kobieta także zorientowała się, że to oszustwo i zakończyła rozmowę.

Kolejny raz, przestępcy zadzwonili przed godz. 16.00. Tym razem do 80-latki z dzielnicy VII Dwór, której córka miała mieć wypadek. Strony jednak chcą ugody i wystarczy, żeby córka zapłaciła 10 tys. dolarów . 80-latka odpowiedziała, że nie ma pieniędzy. Sprawcy się rozłączyli.

O godz. 18.20, do 80-latki z Przymorza zadzwoniła oszustka, która podała się za jej córkę. Powiedziała, że jest sprawca wypadku i na załagodzenie sprawy potrzebuje 20 tys. zł. 80-latka natychmiast się rozłączyła i zadzwoniła do swojej córki, od której dowiedziała się, że nie było żadnego wypadku. Sprawcy nie zadzwonili ponownie.

Seniorka ofiarą oszustwa

Niestety, ofiarą oszustów padła 92-latka z Przymorza, do której o godz. 19.00 zadzwonili oszuści z informacją o rzekomym wypadku syna. Za jego zwolnienie miała zapłacić 240 tys. zł. Kobieta nie miała takiej sumy i ostatecznie przekazała kurierowi 5 tys. zł.

Oficer prasowy Gdańskiej Policji, asp.szt. Mariusz Chrzanowski przypomina:

Pamiętajmy o tym, że funkcjonariusze Policji NIGDY nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie! NIGDY NIE ŻĄDAJĄ PRZEKAZANIA PIENIĘDZY. W sytuacji, gdy ktoś prosi o pieniądze w rozmowie telefonicznej, najprawdopodobniej jest oszustem chcącym wyłudzić pieniądze. W momencie, gdy mamy podejrzenia, że rozmawiamy z oszustem, powinniśmy zakończyć rozmowę telefoniczną. W przypadku jakichkolwiek podejrzeń, prosimy o kontakt z Policją pod nr 112. Warto również skontaktować się z najbliższą rodziną i powiadomić ich o próbie oszustwa.

Zwracamy się z apelem również do osób młodych. Rozmawiajmy z rodzicami, dziadkami o tym, że są osoby, które mogą chcieć wykorzystać ich życzliwość. Powiedzmy im, jak zachować się w sytuacji, kiedy ktoś zadzwoni do nich z prośbą o pożyczenie dużej ilości pieniędzy. Zwykła ostrożność może uchronić ich przed utratą zbieranych latami oszczędności.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki