Część zapotrzebowania pokrywa polski przemysł zbrojeniowy, ale gros pieniędzy płynie do zagranicznych dostawców, głównie do Stanów Zjednoczonych i Korei. Sam zakup 96 Apaczy wraz z uzbrojeniem i wyposażeniem może sięgnąć wartości 12 miliardów dolarów. A to tylko jeden z bardzo wielu zakupów.
Jaką broń i od kogo kupujemy
W Stanach Zjednoczonych Polska zamówiła m.in. 32 najnowocześniejsze myśliwce F-35 (cena za sztukę ok. 90 mln dolarów), prawie 500 wyrzutni rakiet Himars, 370 czołgów Abrams, osiem baterii wyrzutni rakiet przeciwlotniczych Patriot.
W Korei zamówiliśmy m.in. ponad tysiąc czołgów K2, ponad 200 wyrzutni rakiet Chunmoo, kilkaset armatohaubic K9, 48 lekkich samolotów bojowych FA-50.
W kooperacji z Wielka Brytanią budowane są w Polsce trzy fregaty, od Brytyjczyków kupujemy także wyrzutnie rakiet przeciwlotniczych CAMM i kierowane ciężkie pociski przeciwpancerne Brimstone dla niszczycieli czołgów.
Włosi (koncern Leonardo) z kolei są dostawcami 32 śmigłowców AW149 dla kawalerii powietrznej i czterech śmigłowców AW101 dla Marynarki Wojennej.
Beneficjentami gigantycznych zakupów są także przemysły zbrojeniowe innych krajów. Od Francuzów kupujemy kilkanaście nowoczesnych mostów przeprawowych i dwa satelity wojskowe (Airbus), od Turków drony Bayraktar, a od Szwedów dwa samoloty rozpoznania elektronicznego i dwa okręty zwiadu elektronicznego Delfin. W Norwegii natomiast zamówiliśmy wyrzutnie rakiet NSM dla dwóch kolejnych morskich jednostek rakietowych (jedną, też z Norwegii, już mamy).
Przygotowywane są już kolejne zakupy. W kręgu zainteresowań są nawet amerykańskie balony z podwieszonymi radarami do stałej obserwacji przestrzeni powietrznej.
Co z tego będzie miał polski przemysł
To tylko najważniejsze pozycje. Część z dokonywanych za granicą zakupów przełoży się na korzyści dla polskiego przemysłu zbrojeniowego. Wojskowe Zakłady Lotnicze nr 1 w Łodzi będą serwisować radary i systemy naprowadzania rakiet dla śmigłowców Apache, w Poznaniu powstaje linia montażowa dla spolonizowanej wersji koreańskiego czołgu K2, wyrzutnie rakiet Patriot, Himars i Chunmoo będą jeździć na polskich ciężarówkach Jelcz. Same wyrzutnie Chunmoo mają być zresztą później polonizowane. Z kolei w zakładach lotniczych w Mielcu należących do Amerykanów powstają śmigłowce Black Hawk dla polskiej armii, a w Świdniku (właścicielem są Włosi) elementy śmigłowców AW149 i AW101.
Umowa z Brytyjczykami ma z kolei obejmować transfer technologii do wspomnianych wcześniej rakiet przeciwlotniczych CAMM. Fregaty typu Miecznik budowane na brytyjskie licencji są zaś budowane w PGZ Stoczni Wojennej.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?