Pewnie mało kto wierzył w końcowy sukces, szczególnie po pierwszej kwarcie, którą Asseco Arka Gdynia przegrała różnicą dwunastu punktów. Później gospodarze utrzymywali bezpieczną przewagę, nawet ją powiększyli do dwudziestu punktów i wydawało się, że kontrolują wydarzenia na parkiecie. Ale żółto-niebiescy nie poddali się choćby na moment. Asseco Arka stopniowo odrabiała straty i dzięki bardzo dobrej postawie w drugiej połowie udało się doprowadzić do dogrywki.
Ostatnie minuty były wręcz popisowe w wykonaniu Asseco Arki, choć dogrywkę lepiej rozpoczęli gospodarze, bo od dwóch celnych rzutów z dystansu. Później jednak do głosu doszli gdynianie, a ich liderem był Jacobi Boykins.
Asseco Arka wygrała bardzo ważny mecz w kontekście walki o fazę play-off. Przegrana mogłaby na dobre pogrzebać szanse zespołu Milosa Mitrovicia, a tak nadzieje w Gdyni jeszcze nie umarły.
King Szczecin - Asseco Arka Gdynia 78:85 (23:11, 17:17, 15:18, 17:26, d. 6:13)
King Szczecin: Matczak 16, Langevine 12, Dorsey-Walker 10, Threatt 8, Borowski 4 oraz Davis 13, Kikowski 1, Richardson 9, Schenk 5.
Asseco Arka: Boykins 20, Wołoszyn 18, Musić 12, Tomaszewski 4, Hrycaniuk 2 oraz Dylewicz 16, Durham 9, Wilczek 2, Czerapowicz 1, Lis 1.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?