Grupa Sierleccy Czarni Słupsk - WKS Śląsk Wrocław 5.05.2022
Z pewnością nie takiego początku półfinałów play-off spodziewali się kibice Czarnych Słupsk. Śląsk Wrocław zaskoczył gospodarzy w hali Gryfia raz, a następnie to powtórzył. W pierwszym meczu wygrał różnicą 20 punktów, a w drugim 25.
Trudno o dobry wynik w koszykówce, kiedy ma się skuteczność rzutów z gry na poziomie 36 procent. A taki właśnie wynik w czwartek, 5 maja mieli w ataku zawodnicy trenera Mantasa Cesnauskisa. Dwucyfrowy wynik punktowy osiągnęli więc jedynie Marek Klassen (16) oraz Billy Garrett (10). Po stronie Śląska takich koszykarzy było czterech, z Keremem Kanterem na czele (18). Skuteczność rzutowa z gry Śląska? 62 procent.
- Nie trafialiśmy z trudnych pozycji, ale także z otwartych. To zwariowane. Za nami dwa przegrane mecze, ale to jeszcze nie jest koniec. Rywale dużo ryzykują i myślę, że zaczną się mylić. Wiedzieliśmy co Śląsk gra. Musimy tylko wykonywać to, co sobie planujemy. Seria jeszcze nie dobiegła końca. Nie czujemy, że fizycznie odstajemy. Chodzi przede wszystkim o skuteczność rzutową i liczbę zbiórek ofensywnych. Wszystkie małe rzeczy składają się na ostateczny wynik. Musimy być gotowi do rzucania i to tyle - powiedział po drugim spotkaniu w Słupsku Marek Klassen, kanadyjski kapitan Czarnych Słupsk.
Półfinały rozgrywane są do trzech zwycięstw, więc w ekipie Czarnych wciąż tli się nadzieja. Rywalizacja przenosi się jednak do Wrocławia. Mecz numer 3 zaplanowano w niedzielę, 8 maja o godz. 20.40 (transmisja w Polsacie Sport News). Ewentualne spotkanie numer 4 we wtorek, 10 maja o godz. 20.10 (transmisja zaplanowana w Polsacie Sport).
Śląsk zadziwia, bo ma za sobą aż pięć spotkań ćwierćfinałowych ze Stelmetem Zielona Góra, a mimo to pokazał niesamowitą energię w Słupsku.
- Graliśmy dużo spotkań ze sobą. Dobrze nam się ze sobą gra. Przez cały sezon utrzymywaliśmy mocny rygor meczowy. To znaczy graliśmy dwa razy w tygodniu. Teraz nie stanowi to dla nas większego problemu, żeby zagrać prawie back to back game. Jesteśmy z tego zadowoleni. Tym bardziej, że mecze układają się tak, że dużo osób dostaje swoje minuty. Nie ma przeciążeń. Na razie układa się to po naszej myśli. Nie chciałbym składać większych deklaracji. Faktycznie wygląda to dobrze. Przede wszystkim gramy dobrze w obronie. Ruszamy się, realizujemy to, co trener nam przekazuje. Sprowadzamy ich do ciężkich rzutów, a nawet jeśli mają łatwiejsze pozycje, to siada im pewność siebie - ocenił Aleksander Dziewa, silny skrzydłowy Śląska Wrocław.
Grupa Sierleccy Czarni Słupsk - Śląsk Wrocław 66:91 (12:28, 22:31, 12:18, 20:14)
Czarni: Klassen 16, Garrett 10, Lewis 9, Witliński 8, Słupiński 8, Beech 5, Jankowski 5, Musiał 3, Young 2, Kulikowski
Śląsk: Kanter 18, Justice 15, Ramljak 14, Meiers 12, Dziewa 9, Wójcik 7, Trice 6, Kolenda 6, Tomczak 2, Gordon 2, Gabiński
Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?