Czy faktycznie tak dalece ulegliśmy już komercjalizacji świąt, że nie umiemy ich przeżywać inaczej niż tylko w szale niepotrzebnych zakupów i zjadaniu tego, co kupiliśmy w marketach i dyskontach? Takie święta - Boże Narodzenie bez duchowego przeżycia i chwili refleksji, co właściwie świętujemy - nie mają sensu.
Nie dajmy się sprowadzić przez sprytnych marketingowców do roli bezmyślnych konsumentów, którym można wcisnąć kolejny flakon perfum czy parę kilogramów boczku w promocji. Życzę Państwu - zamiast gorączki przedświątecznych przygotowań - na nadchodzące dni spokoju i radości, bez nerwów, pośpiechu i bólu głowy, gdy już podsumujemy, ile kosztowało nas tzw. świętowanie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?