Najsłynniejsza teoria na ten temat dotyczy tzw. incydentu w Roswell, gdzie jakoby w 1947 roku rozbił się pozaziemski statek kosmiczny. Zwolennicy teorii spiskowych są przekonani, że załoga UFO zginęła, a armia prowadzi tajne badania nad zwłokami obcych. Motyw stałej inwigilacji Ameryki przez kosmitów i ukrywanie tego faktu przez władze to stały wątek amerykańskiej popkultury. Wystarczy przypomnieć choćby film „Faceci w czerni”.
Dlaczego o tym wszystkim piszę? Zacząłem się bowiem zastanawiać, jak polscy wyborcy zareagowaliby na obietnicę ujawnienia po wyborach jakichś skrywanych tajemnic. No i wychodzi mi, że nie zrobiłyby one na nich wrażenia. Szczególnie że u nas odtajnia się wszystko, nawet bez zapowiedzi.
A i osiągnięcia na tym polu mamy niebagatelne. Taki Antoni Macierewicz, kiedy ostatnim razem był u władzy, odtajnił nazwiska współpracowników polskiego wywiadu. A ostatnio poszedł dalej - ujawniając istnienie broni elektromagnetycznej, tak tajnej, że nikt poza nim o niej nie słyszał. Sam Macierewicz zresztą także został ujawniony dopiero po wyborach. Wcześniej Beata Szydło zapewniała, że ministrem obrony w jej rządzie będzie Jarosław Gowin.
Ujawnienia Macierewicza to jednak nic wobec możliwości ministra Ziobry, który dostał prawo do odtajniania materiałów z dowolnego śledztwa, na jego dowolnym etapie, dowolnej osobie. Co ciekawe, takiej zmiany przepisów w kampanii wyborczej nikt nam nie obiecywał. Podobnie jak tego, że siedziba Polskiej Agencji Kosmicznej prawdopodobnie odleci z Gdańska do Warszawy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?