Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nasz sport narodowy... [KOMENTARZ]

Joanna Surażyńska-Bączkowska
Piszą sąsiedzi na sąsiadów, ojcowie na synów, byłe żony na mężów i narzeczone na chłopaków. Podobno wcale nie z zawiści, ale z troski.

W anonimach najczęściej chodzi o pieniądze. Ich autorzy nie mogą przeboleć pewnych spraw, np. dlaczego sąsiad tak obnosi się ze swoim bogactwem i na pewno wzbogacił się na okradaniu ludzi lub państwa. Oczywiście, zapewne równie często mszczą się skrzywdzone kobiety. Ludzie piszą o wszystkim. Zwykle kryje się za tym złość, zazdrość i zawiść. Zazdrościmy innym sukcesów, pieniędzy, urody, miłości czy sławy. Osoby zawistne życzą innym, aby straciły to, co posiadają. Psychoanalitycy źródeł zazdrości i zawiści poszukują już we wczesnym dzieciństwie. Zawiść rodzi się według ich teorii z idealizowania pożądanego obiektu, którego dziecko nie może mieć. Zazdrość i zawiść często tłumaczone są również silną potrzebą posiadania oraz niskim poczuciem własnej wartości. Uczucia te są szczególnie bliskie ludziom, którzy definiują siebie przez to, co posiadają.

Jedno jest pewne. Zarówno zazdrość, jak i zawiść są wpisane w ludzką naturę. Zawsze są efektem porównywania się z innymi i oceniania ich. Mogą zatruć nam życie, zniszczyć relacje z innymi i skutecznie obniżyć samoocenę. Warto w tym miejscu przypomnieć słowa Leszka Kołakowskiego: „Zawiść nie bardzo szkodzi temu, przeciw komu jest skierowana, ten bowiem może łatwo ją zlekceważyć, a widzi przecież, że zawistnik sam się ośmiesza. Szkodzi jednak samemu zawistnemu i przyprawia go o męki.”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki