Organom ścigania problem zgłosiła szkoła, w której uczyła się nastolatka. Alarmujące sygnały w jej zachowaniu, mogące wskazywać, iż padła ofiarą przemocy seksualnej, dostrzegli nauczyciel WF oraz pedagog szkolna.
- To oni zauważyli, że jej zachowanie niepokojąco zmieniło się i zawiadomili policję - mówi prok. Renata Klonowska, szefowa śródmiejskiej prokuratury. - Mężczyzna usłyszał zarzuty dopuszczenia się wobec nieletniej tzw. innej czynności seksualnej. Przestępstwo to zagrożone jest karą pozbawienia wolności od sześciu miesięcy do lat ośmiu.
Gehenna nastolatki trwała 8 miesięcy. W tym czasie mąż dyrektorki rodzinnego domu dziecka miał wielokrotnie molestować seksualnie dziewczynę. Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Śródmieście skierowała już w tej sprawie akt oskarżenia do sądu, a mężczyzna trafił do aresztu.
Jak wskazuje Klonowska, oskarżony nie przyznawał się do winy. Jednak zeznania świadków, w tym pozostałych dzieci przebywających pod opieką małżeństwa, nie pozostawiały złudzeń.
- Zeznania pokrzywdzonej dziewczyny poddane zostały ocenie biegłego psychologa. Ten stwierdził, że nie wykazuje ona skłonności do konfabulacji, a jej zeznania można uznać za wiarygodne - podkreśla prokurator.
Jak dowiedzieliśmy się, pierwsza rozprawa przed sądem odbędzie się w styczniu.
A co na to Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie w Gdańsku? - CZYTAJ więcej w piątkowym(20.12.2013) papierowym wydaniu"Dziennika Bałtyckiego" lub w jego wersji elektronicznej.
TU kupisz e-wydanie "Dziennika Bałtyckiego"!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?