Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Narodowe Czytanie Sienkiewicza: Trylogia ocaliła wiek XVII ROZMOWA

Rozmawiał Tomasz Rozwadowski
Władysław Zawistowski
Władysław Zawistowski Grzegorz Mehring
Już w sobotę w całej Polsce odbędzie się Narodowe Czytanie dzieł Henryka Sienkiewicza. Z tej okazji rozmowa o Trylogii z pisarzem Władysławem Zawistowskim, dyrektorem Departamentu Kultury Urzędu Marszałkowskiego.

Jest Pan miłośnikiem i znawcą Trylogii Henryka Sienkiewicza. Jak się u Pana rozwijało to zainteresowanie?
Należę do szerokiej grupy Polaków, którzy czytali Trylogię od dziecka i czują się z nią związani. W moim pokoleniu znajomość tej książki była dość powszechna, choć nie da się tego porównać z pokoleniem moich rodziców, w którym dość często można było spotkać osoby znające całe rozdziały na pamięć. Oczywiście to moje zainteresowanie ewoluowało z biegiem czasu. 15 lat temu wydałem książkę "Kto jest kim w Trylogii Henryka Sienkiewicza", w której próbowałem skatalogować postaci pojawiające się na kartach tego cyklu powieściowego, nawet te ledwo tylko wspomniane, i dopisać im życiorysy zgodne ze współczesnym stanem wiedzy historycznej. Z kolei moje obecne zainteresowanie Sienkiewiczem dobrze oddaje tytuł cyklu gawęd na antenie Radia Gdańsk, który właśnie rozpoczyna czwarty sezon nadawania, "Czego nie ma w Trylogii Henryka Sienkiewicza?". Skupiam się na tych wątkach, zdarzeniach i postaciach, które z różnych powodów zostały w tej powieści pominięte lub zniekształcone. I to właśnie okazało się pasjonującym obszarem tematycznym i okazją do ciągłego, coraz głębszego poznawania historii Polski i jej sąsiadów w XVII w.

Dużo jest takich niezgodności?

Trylogia, oprócz tego, że była powieścią powstającą w odcinkach, na bieżąco, była publikowana w warunkach restrykcyjnej cenzury rosyjskiej. Dlatego też wątki związane z Moskwą, jak się wówczas mówiło, są ledwo naszkicowane i w porównaniu z innymi wątkami złagodzone. Do tego trzeba dołożyć sympatie i antypatie autora w stosunku do postaci historycznych, które stały się postaciami Trylogii. Na przykład postaci Jeremiego Wiśniowieckiego czy Pawła Sapiehy są wyraźnie wyidealizowane, a Bogusława Radziwiłła bardzo przyczerniona. Tymczasem z dostępnych źródeł historycznych można wręcz wysnuć wniosek, że to Sapieha był od Radziwiłła bardziej dla Polski szkodliwy. Takie przykłady można mnożyć.

O czym jeszcze powinniśmy pamiętać przy czytaniu Trylogii?

O tym, że jest bardzo mocno oparta na pisanych źródłach z epoki, znajduje się w niej mnóstwo wręcz dosłownych cytatów. A były to zapisy wychodzące spod ręki przedstawicieli warstwy szlacheckiej, prawie bez wyjątku mężczyzn. Dlatego jest to obraz męski, szlachecki, militarny. Innych punktów widzenia w tej narracji nie ma albo prawie nie ma.

Czy zgadza się Pan z dawnymi krytykami Sienkiewicza, takimi jak Stanisław Brzozowski czy Witold Gombrowicz, według których Sienkiewicz propagował archaiczny i szkodliwy model polskości?
Te sądy pochodzą z pierwszej połowy XX w., z czasów, w których literatura miała o wiele większe znaczenie niż dzisiaj. Dziś raczej trudno wyobrazić sobie kogoś, kto czerpie życiowe wskazówki z literatury. Poza tym, część zarzutów stawianych Sienkiewiczowi przez ówczesnych historyków nie utrzymała się do dzisiaj. To prawda, że punkt widzenia bohaterów Sienkiewicza jest bardzo często zaściankowo-ksenofobiczny, konserwujący i idealizujący przywary zbiorowe. Ale też sam Sienkiewicz nie ukrywa, że to one doprowadziły nas do ostatecznego upadku.

Dlaczego warto czytać Trylogię dziś?
Bez Trylogii polskie dzieje XVII-wieczne nikogo by dziś już nie interesowały, tak jak się stało choćby z wiekiem XVI czy XVIII. Trylogia może być zatem impulsem rozbudzającym zainteresowanie historią. Ale przede wszystkim to dzieło o niebagatelnej wartości artystycznej, aktualne i dzisiaj. A nie mamy ich chyba nazbyt wiele?


Narodowe Czytanie Sienkiewicza na Pomorzu

Czytanie Trylogii Henryka Sienkiewicza, które odbędzie się w najbliższą sobotę, to już trzecia edycja akcji publicznego czytania wybitnych polskich dzieł literackich pod patronatem prezydenta RP Bronisława Komorowskiego.
Dotychczas odbyło się czytanie "Pana Tadeusza" Adama Mickiewicza oraz dzieł Aleksandra Fredry. Akcja ma zasięg ogólnokrajowy, poniżej zapraszamy na wybrane czytania na Pomorzu.

O godzinie 11 na Scenie Malarnia Teatru Wybrzeże w Gdańsku
Fragmenty Trylogii przeczytają aktorzy Teatru Wybrzeże. Czytanie wyreżyseruje dyrektor teatru Adam Orzechowski. Wstęp na podstawie bezpłatnych wejściówek wydawanych w kasie biletowej w Gdańsku.
O godzinie 17 w Polskiej Filharmonii Bałtyckiej na Ołowiance w Gdańsku
Podczas kameralnego wieczoru z Trylogią w rolę czytającego powieść narratora wcieli się wybitny pisarz Stefan Chwin. Na fortepianie będzie mu akompaniował Sławomir Wilk.
O godzinie 12 w Nadbałtyckim Centrum Kultury (Ratusz Staromiejski) w Gdańsku
Zostanie przeprowadzony quiz ze znajomości Trylogii Henryka Sienkiewicza, w którym pytania będzie zadawał Władysław Zawistowski, a fragmenty powieści przeczytają aktorzy: Julia Pietrucha, Violetta Seremak, Rafał Kowal, Zbigniew Jankowski.
Czytania odbędą się także w :
Publicznym Gimnazjum nr 2 w Żukowie (godzina 18), Kartuzach (Sala Widowiskowa MiPBP, godzina 15), Sztutowie (Biblioteka Publiczna, godzina 12, 15), Kwidzynie (Biblioteka Publiczna, godzina 11) oraz Malborku (Miejska Biblioteka Publiczna, godzina 11).

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki