MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Najważniejszy magiel w mieście

Agnieszka Piotrowska, Piotr Szwocha
Wchodzisz do magla, wychodzisz z notatkami...
Wchodzisz do magla, wychodzisz z notatkami... Agnieszka Piotrowska
Student w XXI wieku nie wyobraża sobie studiowania bez punktów ksero. Coraz więcej materiałów dydaktycznych tworzonych jest w formie elektronicznej, a powielanie ich zajmuje studentom nieraz więcej czasu niż uczęszczanie na wykłady.

Większość punktów ksero w pobliżu gdańskich uczelni oferuje usługi kopiowania i wydruku. Można pozazdrościć studentom Akademii Medycznej w Gdańsku, gdyż w okolicy ich uczelni znajduje się "Magiel" - miejsce, w którym materiały czekają na studenta.

Każdemu z nas magiel kojarzy się z miejscem, gdzie krochmali i prasuje się pościel, jednak dla studentów AMG jest to niezbędny przystanek na drodze do ukończenia studiów. Przyczyniają się do tego notatki, giełdy i inne materiały pomocnicze, które systematycznie gromadzone są w segregatorach podzielonych tematycznie i chronologicznie. Każdy przyszły lekarz, który pomyślnie chce zdać kolokwium czy też egzamin, może wybrać się do magla w dni powszednie w godzinach otwarcia od 9 do 17. Plusem tego miejsca jest to, że znajduje się w pobliżu głównego gmachu Akademii Medycznej.

Wpadliśmy na pomysł, aby gromadzić notatki, które studenci u nas zostawiali

"Magiel" jest niewątpliwie ważnym miejscem dla każdego, kto studiuje medycynę w Gdańsku, a przekonać mogą się o tym studenci pierwszego roku studiów, gdyż już na inauguracji roku akademickiego dostają foldery z informacjami o ważnych miejscach na uczelni, wśród których widnieje "Magiel". Michał Szymański, student IV roku medycyny, z chęcią podzielił się z nami swoją opinią o "Maglu": "Magiel poznaliśmy już na immatrykulacji w czasie części nieoficjalnej, koledzy i koleżanki reklamowali to miejsce jak skarbnicę wiedzy wszelkiej, okazało się to prawdą.

Do magla najwięcej chodziło się na I, II i III roku, kiedy na większość zajęć wymagany był jakiś wykład lub potrzeba było notatek na zaliczenie (biologia z genetyką, anatomia, biofizyka, statystyka). Ja osobiście nie wyobrażam sobie studiów bez "Magla", wiadomo, że często kupowało się na zapas i nie starczało czasu na zrobienie wszystkich giełd, przeczytanie notatek i konspektów, ale zawsze dobrze mieć poczucie, że jest "Magiel", a tam wszystko co potrzebne do studiowania".

Fenomen tego miejsca polega na współpracy studentów z pracownikami, którzy pomimo tego, że nie są związani ze środowiskiem akademickim, to uczynili ze swojego miejsca pracy kopalnię wiedzy dla studentów. Korzystanie z usług tego miejsca opiera się na pewnych, doskonale wszystkim znanych hasłach, na przykład "Dzień dobry, rodzinną poproszę", wtedy zainteresowany medycyną rodzinną student otrzyma segregator z materiałami gromadzonymi od wielu lat.

Szefowa "Magla" Pani Grażyna wspomina początki działalności z uśmiechem na twarzy: - Sama dokładnie nie pamiętam, ile to już lat, ale na pewno na naszych oczach dorastali studenci, którzy już są lekarzami. Studenci zostawiali sobie notatki, których później w natłoku swoich zajęć nie odbierali. Wpadliśmy wtedy na pomysł, aby je gromadzić w celu ułatwienia im nauki. Teraz dzieciaki, przychodząc do nas, nie muszą mieć swoich materiałów do kserowania. Wystarczy, że poproszą o segregator z danej dziedziny, a mogą szperać w nim do woli. I nawet na cenę nie narzekają bo wydaje mi się, że 10 gr jest na kieszeń każdego studenta.

W tym niewielkim pomieszczeniu rzadko bywa pusto. Studenci spokojnie czekają w kolejce po kolejną porcję wiedzy, a w tym czasie mogą wyrazić swoją wdzięczność pracownikom, pisząc na specjalnej ścianie kilka słów od serca. Warto, aby przy innych gdańskich uczelniach, takich jak Politechnika Gdańska czy Uniwersytet Gdański, powstawały takie miejsca, dzięki którym studenci mogliby stworzyć swój własny rynek wiedzy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki