Najszybciej szli Nowak i Buziak

Żadnych problemów nie miał jednak z upałem faworyt głównego chodu zawodów na 20 kilometrów w kategorii open, 23-letni Łukasz Nowak z AZS Poznań. Specjalizujący się w chodzie na 50 km zawodnik wysforował się do przodu na czwartym spośród dwudziestu do pokonania okrążeń trasy i wygrał z dużą przewagą nad rywalami. Drugi na mecie Łotysz Arnis Rumbenieks z Murjani kończył chód o ponad 3 minuty za Nowakiem. Przypomnijmy, że w ubiegłym roku Nowak zajął w gdańskiej imprezie trzecie miejsce w kat. open i zdobył tytuł młodzieżowego mistrza Polski. Zdaniem fachowców ten zawodnik jest sporą nadzieją polskiego chodu. Specjalizuje się w maszerowaniu na dystansie 50 km, na którym zdobył już w karierze dwukrotnie srebrny medal mistrzostw Polski i raz brązowy.

Chód pań na 20 km przyniósł sukces także faworytce, Paulinie Buziak (Sokół Mielec). Drugą na mecie Łotyszkę Anitę Kazemaka z Murjani, Polka wyprzedziła o ponad 1,5 minuty.

Pomorskie akcenty w imprezie to mistrzostwo Polski juniorów na 20 km zdobyte przez Andrzeja Łobaczewskiego z Lechii Gdańsk oraz brązowy medal w MP juniorek Marty Stasiewicz z Konradii Gdańsk. W MP weteranów zaś wszystkie panie na dystansie 5 km znowu, jak każdego roku, zostawiła za sobą Janina Łuniewska z Konradii. Jej mąż, także wytrawny chodziarz, weteran Mirosław Łuniewski był na 5 km drugi, za Bogusławem Barbużyńskim (Pomorski Klub Weteranów). Na 5 pozycji w gronie kilkunastu mastersów w znakomitej formie finiszował 80-letni Mieczysław Rutyna z Tarnobrzega, olimpiczyk z Tokio i Meksyku. On to podczas uroczystego otwarcia złożył w imieniu uczestników imprezy wiązankę kwiatów pod pomnikiem Obrońców Poczty Polskiej. Jerzy Richert, wiceprezes klubu MKSŁ Konradia Priorytet Pocztowy organizującego od 47 lat gdańskie zawody w chodzie, wspomniał o zmarłym Edmundzie Paziewskim - wspaniałym długoletnim zawodniku, trenerze i działaczu Konradii.

Ciekawostką jest to, że nad zawodami ku pamięci pocztowców czuwała najwidoczniej opatrzność. Kiedy podczas ceremonii otwarcia nie zadziałało nagłośnienie, swego sprzętu użyczył organizatorom ksiądz oprowadzający wycieczkę i impreza mogła być kontynuowana.

Wyniki chodu

Najlepsze lokaty w poszczególnych kategoriach:

Seniorzy, 20 km: 1. Łukasz Nowak (AZS Poznań) 1:26.41; 2. Arnis Rumbenieks (Łotwa) 1:30.10; 3. Dzianis Simanowicz (Białoruś) 1:30.34.

Seniorki, 20 km: 1. Paulina Buziak (Sokół Mielce) 1:36.39; 2. Anita Kazemaka (Łotwa) 1:38.19; 3. Karolina Kaasalainen (Finlandia) 1:39.56.

MP juniorek, 20 km: 1. Natalia Płomińska (UKS 12 Kalisz) 1:52.19; 2. Beata Heppner (Bud. Częstochowa) 1:53.10; 3. Marta Stasiewicz (Konradia Gdańsk) 1:57.44.

MP juniorów, 20 km: 1. Andrzej Łobaczewski (Lechia Gdańsk) 1:40.26; 2. Jakub Herba (MUKLA Dębica Korzeniowski) 1:41.05; 3. Radosław Porczak (Resovia Rzeszów) 1:46.43.

W konkurencji open: 1. Edgars Gjacs (Lizmus, Łotwa) 1:39.10

MP weteranów. Kobiety, 5 km: 1. Janina Łuniewska (Konradia Gdańsk) 25.23; 2. Katarzyna Śleziona (Maraton Bieruń) 27.22; 3. Grażyna Żmudzka (AWFiS Gdańsk) 30.07. Mężczyźni, 5 km: 1. Bogusław Barbużyński (Pomorski Klub Weterana) 20,49; 2. Mirosław Łuniewski (Konradia Gdańsk) 21.32; 3. Jan Białous (Pomorski Klub Weteranów) 22.04.

Pozostali zwycięzcy. Dziewczęta starsze, 3 km: W. Młynek (Stal Mielec) 16.23; chłopcy starsi, 3 km: R. Goławski (WLKS Iganie Nowe) 14.48; młodziczki, 3 km: K. Ździebło (Stal Mielec) 14.40; młodzicy, 5 km: P. Abasevicius (Litwa) 24.44; juniorki młodsze, 5 km: J. Bemowska (Gwda Piła) 25.13; juniorzy młodsi, 10 km: Ł. Kostka (GTS Bojszowy) 46.49

Nie czułem upału

Łukasz Nowak, zwycięzca gdańskiego chodu

- Ta trasa jest dla mnie szczęśliwa, bo w ubiegłym roku wywalczyłem na niej tytuł młodzieżowego mistrza Polski. Teraz dość szybko oderwałem się od rywali i maszerując swoim tempem, osiągnąłem cel. Upał nie dawał mi się specjalnie we znaki. To jeszcze nie było to, co na niedawnej uniwersjadzie w Chinach. Tam w temperaturze przekraczającej 30 stopni zająłem 11 miejsce na 20 kilometrów. Teraz bardzo ważne są dla mnie mistrzostwa Polski seniorów za 3 tygodnie w Warszawie. Będę starał się uzyskać minimum na londyńskie igrzyska w 2012 r.