Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na razie żadnej zmiany organizacji ruchu przy ulicy Jana Matejki nie będzie

Maciej Wajer
Wracamy do kontrowersyjnego tematu związanego z sytuacją na ulicy J. Matejki. Na organizację ruchu w tym miejscu narzeka wielu kierowców.

W sierpniu tego roku opisywaliśmy sytuację, która ma miejsce na ulicy Jana Matejki w Kościerzynie. Nasi Czytelnicy, spośród których wielu jest kierowcami, zwracali uwagę, że organizacja ruchu w tym rejonie jest bardzo niebezpieczna. Szczególnie wówczas, gdy z tej drogi korzystają samochody ciężarowe.

- Jadąc samochodem ciężarowym z naczepą od strony ulicy Dworcowej blokowałem pasy dla pieszych - mówił nam Czytelnik. - Pomimo tego, że to ja mam pierwszeństwo przejazdu, to w rzeczywistości muszę ustępować pierwszeństwa. Dzieje się tak tylko ze względu na to, że ludzie nie mogą swoich samochodów wstawić na posesję. Wolą pozostawić je na jezdni, co utrudnia poruszanie innym pojazdom.

Zapytaliśmy kolejny raz przedstawicieli władz miasta, czy w najbliższym czasie planowana jest jakakolwiek zmiana organizacji ruchu we wspomnianym rejonie.

- Jeśli chodzi o ulicę Jana Matejki, to chcę podkreślić, że rejon ten znajduje się pod stałą obserwacją Straży Miejskiej - tłumaczy Ewa Aleksandrowicz, zastępca burmistrza Kościerzyny. - Z tej analizy wynika, że dochodzi do przejściowych trudności w ruchu drogowym. Nie stwierdzono jednak, że stanowią one poważne zagrożenie. Dlatego też, na obecnym etapie służby Urzędu Miasta nie widzą potrzeby przeprowadzania zmiany organizacji ruchu w tym rejonie. Dodam jeszcze, że z pewnością sytuacja ta zostanie zweryfikowana w momencie uruchomienia obwodnicy, co ma nastąpić w przyszłym roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki