Na PGE Arenę podczas Euro 2012 najlepiej pojechać pociągiem

To właśnie miasto i PKP PLK sfinansują budowę nowego peronu tuż przy samym gdańskim obiekcie.
Jeszcze niedawno wydawało się, że inwestycja będzie kosztowała około 1 miliona złotych, ale szacunki PKP PLK okazały się zaniżone. Do przetargu na budowę peronu kolejowego przy PGE Arenie stanęła tylko jedna firma - Rajbud z Tczewa. Jej właściciele wycenili koszt tej inwestycji na 2 miliony. Miasto Gdańsk zadeklarowało finansowe wsparcie tego przedsięwzięcia i dołoży brakujący milion złotych, który będzie pochodził z rezerw mieszczących się w ramach Gdańskiego Projektu Komunikacji Miejskiej.

Budowa nowych dróg dojazdowych do PGE Areny Gdańsk, czyli jak powstaje Trasa Słowackiego

Miasto oraz Polskie Koleje Państwowe PLK podpisały umowę z tczewskim wykonawcą w miniony poniedziałek. Najważniejsza dla kibiców i mieszkańców Trójmiasta jest ta informacja, że peron ma powstać do 30 kwietnia 2012 roku, czyli ma być gotowy jeszcze przed piłkarskimi mistrzostwami Europy.

Gdańsk: Droższa budowa peronu przy PGE Arenie

Inwestycja nie ograniczy się do samego peronu. Ma być on wyposażony w tak zwaną małą architekturę, czyli zegary peronowe, tablice informacyjne i nagłośnienie.
Peron przy stadionie będzie miał jedną krawędź, czyli tylko z jednej strony będzie się wsiadało i wysiadało z pociągu. Ma on powstać przy ul. Żaglowej.
To nie jedyna dobra wiadomość dotycząca komunikacji ze stadionem w Gdańsku. Od kilku miesięcy trwają już prace przy rewitalizacji linii kolejowej z Gdańska Głównego do Letnicy. Ta inwestycja ma kosztować około 6 milionów złotych. Wszystko wskazuje więc na to, że tory, które powstają w pobliżu stadionu dadzą kibicom możliwość swobodnego dojazdu na mecz i powrotu z niego, a to rzecz podstawowa.

WSZYSTKO NA TEMAT EURO 2012

Kolej będzie więc bezcenną alternatywą dla zmotoryzowanych oraz tych kibiców, którzy zdecydują się na... spacer na stadion lub z niego. Prace przy powstawaniu torów kolejowych, choćby tych w Gdańsku, są też argumentem popierającym tezę, że na Euro zdążymy nie tylko ze stadionami.