Czemu teraz czekał do chwili, gdy Jacka Karnowskiego poparły sopockie struktury PO? Jeśli chciał wysłuchać głosu "terenu", powinien go uszanować. Jeśli chciał być pryncypialny - nie powinien pozwolić, by mleko się rozlało. A tak coś, co mogło być prostym gestem politycznej uczciwości, wygląda na element wewnątrzpartyjnej rozgrywki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?