MMTS Kwidzyn pokonał Arged KPR Ostrovię Ostrów Wielkopolski 23:22 i zdobył swoje pierwsze punkty w rundzie rewanżowej PGNiG Superligi

Początek meczu to koncert w wykonaniu dwóch zawodników. W bramce kwidzynian dwoił się i troił Łukasz Zakreta, natomiast w ataku skutecznością popisywał się Jakub Szyszko. Głównie dzięki tej dwójce kwidzynianie rozpoczęli grę od wyniku 2:0, a po 10 minutach prowadzili już 5:2.

Niestety kolejne 10 minut należało do rywali, którzy zaczęli lepiej czytać grę kwidzyńskiego zespołu. Znacznie lepiej radzili sobie również w ataku. Marek Szpera przypomniał sobie jak zdobywa się bramki w kwidzyńskiej hali, a trafienia Ksawerego Gajka pozwoliły Ostrovii na doprowadzenie do wyrównania – 7:7.

Co więcej, w 21 minucie, po trafieniach Patryka Marciniaka i Przemysława Urbaniaka, goście wyszli nawet na prowadzenie – 10:8. Na szczęście na tym skończyła się ofensywa podopiecznych trenera Macieja Nowakowskiego, a bramka Wiktora Jankowskiego pozwoliła gospodarzom na utrzymanie kontaktu z rywalami. Pomimo starań obu zespołów pierwsza połowa zakończyła się minimalnym prowadzeniem beniaminka PGNiG Superligi – 11:10.

CZYTAJ TEŻ: Bramkarz MMTS Kwidzyn powołany na konsultację Kadry Narodowej B – na zgrupowaniu powalczy o wyjazd na turniej do Norwegii

Po wznowieniu do wyrównania doprowadził Hubert Kornecki, a kolejne trafienia Kacpra Majewskiego wyprowadziły kwidzynian na skromne prowadzenie – 13:12. Goście jednak szybko odrobili straty i po trafieniach Ksawerego Gajka i Kamila Adamskiego, ponownie objęli przewagę w tym spotkaniu – 14:13. Kolejne 13 minut to już popis gry kwidzynian, którzy zdobyli 6 bramek przy zaledwie dwóch trafieniach rywali (z rzutów karnych). Dzięki temu po 49 minutach gry MMTS prowadził już 19:16. Trzybramkowa przewaga kwidzynian utrzymała się jeszcze do 54 minuty i wyniku 21:18. Wówczas do ataku zerwali się gospodarze. Udane interwencje Mikołaja Krekory i bramki Artura Klopstega i Mateusza Wojciechowskiego dały gościom remis 21:21.

Nadzieje kwidzynian przedłużył gol Roberta Orzechowskiego, jednak przeciwnicy wyrównali za sprawą Marka Szpery. Chwilę później gola na wagę zwycięstwa zdobył jednak Michał Potoczny i kwidzynianie mogli cieszyć się z pierwszych punktów zdobytych w rundzie rewanżowej PGNiG Superligi.

MMTS: Zakreta - Kornecki 2, Grzenkowicz 1, Orzechowski 2, Kutyła 3, Majewski 3, Potoczny 2, Nastaj, Szyszko 7, Jarosz, Landzwojczak 1, Jankowski 2.
Ostrovia: Krekora, Balcerek - Adamski 2, Urbaniak 1, Klopsteg 3, Gierak 3, Wadowski, Marciniak 2, Misiejuk 1, Tomczak 1, Wojciechowski 1, Szpera 4, Przybylski, Gajek 4.