W przypadku choćby remisu kwidzynianie przypieczętują szóste miejsce w lidze, a gdy wygrają, awansują na piątą lokatę.
Grę MMTS w meczu ze Stalą Mielec wskazuje, że jest on faworytem meczu ze szczecińską Pogonią. Problem w tym, że kwidzynianie w tym sezonie we własnej hali radzą sobie fatalnie. Podopieczni trenera Krzysztofa Kotwickiego przegrali w niej sześć z ostatnich siedmiu meczów. Można zatem dojść nawet do wniosku, że brak atutu własnej hali w I rundzie play-off może być ich... atutem.
Niestety, w sobotnim meczu z Pogonią trener Krzysztof Kotwicki nadal nie będzie mógł skorzystać z usług Roberta Orzechowskiego i Przemysława Rosiaka. Obaj zawodnicy MMTS Kwidzyn wciąż przechodzą rehabilitację.
- Z moim barkiem jest coraz lepiej, ale podczas wczorajszej wizyty lekarz z Gdańska zalecił jeszcze dwa tygodnie rehabilitacji, więc do końca sezonu zasadniczego już nie zagram. Zresztą ja też uważam, że nie ma co się spieszyć, bo bardziej się przydam w play-off, zwłaszcza że naszym celem jest medal - mówi "Orzech", który nadal nie zdecydował, czy przedłuży kontrakt z MMTS, czy też przeniesie się do innego klubu.
Podobnie wygląda sytuacja z Przemysławem Rosiakiem, który miał problemy ze stawem skokowym. On też wróci do gry na play-off.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?