54-letni Adamowski jest prezesem i jednym z instruktorów w Gdańskim Klubie Karate Do. To najstarszy klub karate w Polsce, który został założony w 1977 roku.
- Ja mniej więcej w tym czasie zacząłem treningi, a w klubie jestem od 1978 roku - mówi prezes Adamowski.
Nie przywiązuje szczególnej wagi do liczb, bo trudno mu zliczyć tytuły mistrza Polski, zdobyte puchary i nagrody. Nie to, jest - według niego - najważniejsze w karate. Gdański Klub Karate Do działa jako stowarzyszenie. Nie dostaje z miasta dotacji, utrzymuje się głównie ze składek członkowskich. Teraz podstawą jego działalności jest szkolenie dzieci i młodzieży, gorzej jest z seniorami.
- Chętni do uprawiania są, tylko nie wszyscy, którzy się zapiszą zostają przy karate - mówi Mirosław Adamowski.
Jego zdaniem karate to przede wszystkim nauka spokoju i dyscypliny, przez co przy naturalnej żywiołowości dzieci jest dla nich sportem wymagającym.
- Karate zanim stanie się atrakcyjne, musi być najpierw skoncentrowane na nauce podstawowych technik. Ich powtarzanie jest dość żmudne, ale warto spróbować - dodaje prezes Gdańskiego Klubu Karate Do.
Najbliższe zawody karate, które rekomenduje Mirosław Adamowski, odbędą się w Rumi w sobotę, 5 kwietnia. Będzie to Otwarty Puchar Pomorza. Początek o godz. 8.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?