MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Minister Piotr Müller, sekretarz stanu, rzecznik prasowy rządu odwiedził Kartuzy. Co się wydarzyło? Zobaczcie zdjęcia

Lucyna Puzdrowska
Lucyna Puzdrowska
11 lutego z krótką wizytą w Kartuzach przebywał minister Piotr Müller, sekretarz stanu, rzecznik prasowy rządu.
11 lutego z krótką wizytą w Kartuzach przebywał minister Piotr Müller, sekretarz stanu, rzecznik prasowy rządu. Lucyna Puzdrowska
W sobotę, 11 lutego w Kartuzach gościł Piotr Müller, sekretarz stanu, rzecznik prasowy rządu. Spotkał się z przedstawicielami samorządu, szkół, kół gospodyń wiejskich, strażaków oraz lokalnych władz i członków Prawa i Sprawiedliwości.

Minister Piotr Müller w Kartuzach

Ponad godzinne spotkanie z Piotrem Müllerem wystarczyło zarówno na to, by rzecznik rządu mógł w pigułce opowiedzieć o obecnie priorytetowych dla rządu programach, jak i na to, by obecni na sali mogli zadać ministrowi konkretne pytania.

Gościa powitał Mieczysław Grzegorz Gołuński, burmistrz Kartuz. Włodarz gminy zrelacjonował krótko najważniejsze inwestycje - zrealizowane, kontynuowane i planowane przez samorząd. Podziękował za dotychczasowe wsparcie rządowe i nie ukrywał, że liczy na dalsze, zwłaszcza przy budowie hali sportowej i strzelnicy sportowej, stanowiących ostatni etap rozbudowy Szkoły Podstawowej nr 2 w Kartuzach.

Podatki niższe, a mimo to więcej świadczeń dla Polaków. Więcej dofinansowań dla samorządów

Minister Piotr Müller, opowiadając o poczynaniach rządu zwrócił uwagę na to, że od samego początku rząd PiS postawił na zasadę zrównoważonego rozwoju, polegającą na tym, że nie tylko duże aglomeracje należy wspierać i dofinansowywać, ale też w tym samym stopniu małe miasteczka i gminy wiejskie.

- I to od ładnych kilku lat czynimy, zarówno poprzez Fundusz Polski Ład, czy w przypadku dróg Fundusz Rozwoju Dróg - mówił rzecznik rządu. - Nikt nie może nam zarzucić, że samorząd w mieście otrzymuje więcej i częściej niż samorządy gminne.

Minister Müller objaśnił też, skąd rząd bierze pieniądze na świadczenia typu między innymi 500 plus, podwyżki najniższej pensji czy emerytur.

- Czasem słyszy się opinie: "A, bo oni to wszystko z kredytów dają!". Nieprawda, drodzy państwo. Wystarczyło po prostu uszczelnić system podatkowy - mówił minister. - W znacznym stopniu udało się to zrobić i nie ma już tego, że jedni podatki płacą, inni się migają. Wcześniej płacili je tylko uczciwi ludzie, a wielkim milionerom udawało się wykorzystywać skutecznie nieszczelność systemu. Jego uszczelnienie w sposób znaczący wpłynęło na wysokość budżetu państwa, który w tym roku jest rekordowy. Mimo kryzysu spowodowanego pandemią czy obecnie wojną w Ukrainie, mimo wypłat tarcz antykryzysowych, mimo wypłat wszelkich nowych dofinansowań dla samorządów, świadczeń dla rodzin i emerytów, od 2015 roku podwoiliśmy budżet państwa.

Jak dodał, wypłata tarcz antykryzysowych spowodowała, że zostały zachowane miejsca pracy. Przełożyło się na to, że obecnie Polska zajmuje drugie miejsce od końca, jeśli chodzi o wysokość bezrobocia w Unii Europejskiej.

Minister Piotr Müller odniósł się też do opinii, które często słyszy, a mianowicie, że świadczenia typu 500 plus czy 300 plus, wypłaty osłonowe na węgiel, gaz, dofinansowania samorządów, to przecież nie zasługa rządu, bo to z pieniędzy podatników.

- Oczywiście, że z pieniędzy podatników, taka jest przecież polityka każdego państwa - mówił rzecznik rządu. - Proszę mi jednak odpowiedzieć na pytanie, dlaczego przed laty, gdy podatki były wyższe, nie było covidu, wojny tuż za granicą, tych programów pomocy i świadczeń nie było? Przecież do 2015 roku ludzie też płacili podatki i to wyższe.

Rzecznik rządu zwrócił uwagę na to, że Polacy już nieco się uspokoili i w miarę jak dłużej trwa inwazja Rosji na Ukrainę, tym emocje opadają, bo przecież nic złego dotąd Polsce się nie stało.

- Niestety, nie możemy tracić czujności, drodzy państwo. To dobrze, że normalnie żyjemy, nie ma paniki ani paraliżującego strachu, że jutro czy za miesiąc podzielimy los Ukrainy - mówił minister Müller. - Jednak czujności nie może stracić rząd, wiedząc z przeszłości w jak przebiegły sposób działa Rosja i Putin. Proszę mi wierzyć, Putin nie spocznie, nie umrze spokojnie, dopóki nie zobaczy, że Rosja na mapie zajmuje znacznie większy obszar niż wcześniej, gdy obejmował władzę.

Rzecznik rządu nie straszył w Kartuzach, bardziej uświadamiał, że Rosji nie można traktować i nigdy nie wolno było traktować jak partnera biznesowego czy zwyczajnego sąsiada.

- Dla Rosji, dla Putina nigdy nie liczyli się ludzie, nigdy nie liczyli się mieszkańcy tego kraju czy rosyjscy żołnierze, a tylko wielkość i potęga Rosji - mówił w Kartuzach Piotr Müller, rzecznik prasowy rządu.

(Więcej w piątkowych Rejsach Regionu "Dziennika Bałtyckiego").

11 lutego z krótką wizytą w Kartuzach przebywał minister Piotr Müller, sekretarz stanu, rzecznik prasowy rządu.

Minister Piotr Müller, sekretarz stanu, rzecznik prasowy rzą...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Prezydent Andrzej Duda obchodzi 52. urodziny

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki