Jak przypominają w komunikacie protestujący mieszkańcy os. Maltańskiego, w 2017 roku prezydent Jacek Jaśkowiak odwiedził Osiedle Warszawskie-Pomet-Maltańskie. Powiedział wtedy: "Prowadzimy rozmowy z kościołem na temat wymiany gruntów. [...] Choć Osiedla Maltańskiego w tych planach nie ma, na pewno będziemy te rozmowy kontynuować”.
- Osiedle Maltańskie istnieje w Poznaniu od 1928 roku. Ludzie mieszkali tu i byli zameldowani, płacili podatek od nieruchomości, osiedle zostało zatwierdzone w 1994 roku przez Miasto jako jednostka administracyjna, co utwierdziło nas w przekonaniu, że działka, na której żyjemy jest faktycznie nasza. Niestety od dziesiątek lat poprzez zaniedbania, brak pozwolenia na dostęp do sieci wodno-kanalizacyjnej, odcięcie od miejskich dotacji, zarówno właściciel terenu jak i miasto wyraźnie dążą do likwidacji osiedla.
Jak zaznaczają, metody te bliskie są metodom czyścicieli kamienic.
- Obecny właściciel terenu, parafia św. Jana Jerozolimskiego za Murami w Poznaniu, sugeruje nam zwrócenie się o pomoc do miasta, w celu odnalezienia lokalu w zasobie komunalnym. Jednakże zasób komunalny miasta jest niewystarczający, by nagle znaleźć dom dla 700 osób. Umowy dzierżawy, które daje do podpisu parafia pozwalają z trzymiesięcznym wypowiedzeniem wyrzucić nas na bruk. Żyjemy w ciągłym strachu. Chcemy komunalizacji osiedla lub zapewnienia nam mieszkań komunalnych. Czy jesteśmy w czymś gorsi od innych mieszkańców miasta?
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?