- Tuż przed długim weekendem w lasach było dość niebezpiecznie - mówi Bernard Olejniczak z Nadleśnictwa Elbląg. - Niewiele brakowało do wprowadzenia zakazu wstępu do lasów. Wilgotność ściółki wynosiła zaledwie nieco ponad 10 procent. Na szczęście nie doszło do żadnego pożaru. Przez całą majówkę leśnicy pracowali w terenie, patrolując lasy i tereny przyległe.
Obecnie wilgotność ściółki osiągnęła poziom 15 procent. Leśnicy jednak codziennie badają wilgotność ściółki i powietrza. Wyniki pomiarów są teraz sprzyjające, ale po kilku suchych i słonecznych dniach zagrożenie pożarowe w lasach może znowu wzrosnąć. - Drugi stopień nie oznacza, że lasy są zupełnie bezpieczne - dodaje Bernard Olejniczak. - Na szczęście ostatnio spadło trochę deszczu i tereny nie są już suche jak pieprz.
Największe zagrożenia pożarami lasów i przylegających terenów występują w okresie wczesnej wiosny i lata. Służby leśne przypominają, że (szczególnie w słoneczne dni) powinno się w czasie leśnych spacerów zachować ostrożność.
- Ostrożność w lesie to nie jest urzędniczy wymysł, ale troska o bezpieczeństwo - zaznacza Olejniczak. - Lasy mierzei są położone na dość specyficznym terenie turystycznym. Tłumnie odwiedzają je turyści. Niestety, to właśnie ludzie powodują 90 procent pożarów lasu. Na przykład popularne jest grillowanie w okolicach wydm lub na leśnych parkingach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?