Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miastko: W obronę ogólniaka zaangażowała się znana aktorka

Mateusz Węsierski
Władze powiatu bytowskiego pozostają nieugięte wobec żądań manifestujących
Władze powiatu bytowskiego pozostają nieugięte wobec żądań manifestujących Adam Kiedrowicz
Miastko broni Zespołu Szkół Ogólnokształcących, który ma paść ofiarą lokalnej reformy oświaty. Starostwo planuje wcielić tę szkołę do jednej z dwóch innych. Uczniowie, rodzice i nauczyciele zbuntowali się. Pod protestem absolwentów podpisała się m.in. znana aktorka, Ewa Gawryluk.

W poniedziałek protestujący z transparentami przemaszerowali przez miasto, głośno krzycząc hasła zrównujące polityków z ziemią. Ci mają dwa podstawowe argumenty: niż demograficzny i ekonomia.

W całym powiecie bytowskim oświata generuje 3 mln zł strat, a ogromny udział w tym mają właśnie szkoły miasteckie. Postanowiono więc wdrożyć w życie plan "Trzy szkoły w dwóch budynkach".

Najbardziej prawdopodobne jest wcielenie LO do Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych lub do Zespołu Szkół Rolnicze Centrum Kształcenia Ustawicznego w Łodzierzy, by w ten sposób zlikwidować wysokie koszty utrzymania budynku.

- W tej szkole uczą się moje wnuki. Są zadowolone z jakości nauczania i jestem za pozostawieniem jej w obecnym kształcie - mówiła uczestniczka manifestacji.

Czytaj również: Szkoła w Szymankowie do likwidacji. Które placówki następne?

Uczniowie są zdesperowani. Grożą starostwu masowym odpływem do innych powiatów, jeśli tylko zapadłaby decyzja o wcieleniu ich placówki do innej.

- Bronię swojej szkoły, bo bronię swojej przyszłości - mówi uczeń Krzysztof Winiarski.
- Koszalin, Słupsk, Szczecinek. To miasta, które wybiorę, jeśli starostwo przeprowadzi reformę oświaty - deklaruje jeden z uczestników manifestacji.

- Po przeniesieniu do innej placówki moje liceum straci autonomię, a nauczyciele pracę. Argumenty ekonomiczne starosty nie przekonują mnie, bo szkoła nie jest od generowania zysków, ale od dobrego nauczania - dodaje Krzysztof Winiarski.

Przedstawiciele władz cytują najnowsze wyniki badań Centralnej Komisji Egzaminacyjnej. Wyliczono w nich tzw. edukacyjną wartość dodaną. LO w Miastku wypada w nich słabo nie tylko w powiecie bytowskim, ale i w skali województwa pomorskiego.

- Jeśli na jednego ucznia wydaję 6,5 tys. zł, a na innego 20 tys. zł, a mógłbym coś zrobić, by na obu wydawać 6,5 tys. zł i zaoszczędzone pieniądze zainwestować choćby w tablice interaktywne, to wolę takie rozwiązanie - komentuje Dariusz Zabrocki, wiceprzewodniczący Rady Powiatu z Miastka. - Zaoszczędzone na reorganizacji sumy mają być zainwestowane w oświatę. Dwa budynki z trze- ma szkołami mają w przyszłości mieć bardzo dobrą bazę. Nie można mówić, że jest dobrze, gdy jest mało uczniów, a brakuje środków w systemie.

Czytaj więcej: Strzepcz: "Szkoła widmo" bez uczniów

Politycy Platformy Obywatelskiej, którzy mają większość w Radzie Powiatu, chcą dyskutować, ale w ramach pomysłu o reorganizacji oświaty.

Druga strona nie przyjmuje ich argumentów. - Apelujemy o pozostawienie miasteckiej oświaty w najbliższych latach w dotychczasowym kształcie i pozwolenie dyrektorom szkół na opracowanie programów naprawczych i oszczędnościowych - napisali politycy PiS. - Powiat bytowski przeznaczył ponad 7 mln zł na budowę nowej siedziby starostwa. Przeznaczono też 2 mln zł na dofinansowanie budowy basenu przez gminę Bytów.

Rządzący twierdzą, że basen to pożytek dla wszystkich, nowy biurowiec został wcześniej zaplanowany, a oświatę zreformować trzeba, bo inaczej w przyszłym roku nie da się spiąć budżetu. Decyzja zapadnie w styczniu. Tymczasem publiczna dyskusja trwa.

Rozmowa z Ewą Gawryluk, aktorką, absolwentką LO w Miastku

Podpisała się Pani pod listem absolwentów w obronie miasteckiego LO. Władze upierają się, że szkoła musi być zreformowana, bo uczniów jest mało, a koszty wysokie. Co Pani na to?
Niż demograficzny nie oznacza, że trzeba od razu zamykać szkołę, bo to tragedia dla uczniów, rodziców i nauczycieli. Może lepiej pomyśleć o obcięciu kosztów, a nie od razu o zamykaniu szkoły. Może być też tak, że pod tym wszystkim kryje się coś innego. Może komuś zależy na sprzedaniu budynku?

To akurat jest zaplanowane.

Nawet tego nie wiedziałam. Tym bardziej przykro tego słuchać. Pod listem podpisałam się, bo liceum istniało od 1948 roku i nie widzę powodu, by je zamykać.

Niektórzy widzą winnego w dyrektorze, który nie był w stanie przyciągnąć większej liczby uczniów.

Tam uczy się nie "tylko", ale "aż" ponad 60 osób w pierwszej klasie. To jednocześnie 60 rodzin, które muszą pomyśleć o przyszłości dzieci.

Według przedstawicieli władz szkoła przynosi zbyt wielkie straty.

A co? Ma słoiki z kompotami produkować?

Uczniów jest zbyt mało.

Wiem, że pieniądze są ważne, ale tam oprócz uczniów są jeszcze nauczyciele i pracownicy obsługi. Część z nich straci pracę.

Czytaj również: Gdańsk: Sześć szkół do likwidacji

Rozmowa Jackiem Żmudą-Trzebiatowskim, starostą bytowskim

Ugnie się Pan pod presją?
Oszczędności w szkołach nie znajdziemy, jeśli nie zrealizujemy naszego pomysłu. My nie szukamy 20 tys. zł, tylko oszczędności rzędu 2-3 mln zł. Nie da się wygospodarować takich pieniędzy na oszczędzaniu światła. Poza tym jest argument demografii, którego nikt nie zakwestionował. Przez najbliższe 15 lat nie będzie wyżu demograficznego.

Pada zarzut, że szuka Pan oszczędności tylko w szkołach miasteckich.

Jeśli bytowskie szkoły są 70 tys. zł na plusie, a miasteckie 3 mln zł na minusie, to od tego trzeba zacząć. W dalszej kolejności będziemy szukać oszczędności również w bytowskich szkołach.

Aktorka Ewa Gawryluk - absolwentka LO w Miastku - podejrzewa, że celem nie są oszczędności, ale zysk ze sprzedaży budynku.
Jakąś decyzję wobec budynku trzeba będzie podjąć. Jak będzie zainteresowanie, to budynek przekażemy gminie.

Za reorganizacją oświaty idzie też redukcja etatów w szkołach?

Wcale nie twierdzę, że będzie gwarancja zatrudnienia. Tego nie da nawet pozostawienie obecnego stanu rzeczy. W tym roku w klasach trzecich LO są cztery oddziały, a w przyszłorocznym naborze będą dwa oddziały. W związku z tym niektórzy nauczyciele stracą pracę.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki