Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miastko: Ośmioosobowa rodzina mieszka w dwóch pokojach. Czekają na mieszkanie już 5 lat. „Będą roszady i coś powinno nam się zwolnić”

Maria Sowisło
Maria Sowisło
Ośmioosobowa rodzina z Miastka od pięciu lat czeka na mieszkanie
Ośmioosobowa rodzina z Miastka od pięciu lat czeka na mieszkanie Maria Sowisło
Na 54 metrach kwadratowych w Miastku mieszkają Leszczyńscy z sześciorgiem dzieci. Od pięciu lat czekają na mieszkanie komunalne. A dzieci są coraz większe i nie mają nawet swojego kąta, żeby odrobić lekcje czy się uczyć. – Do użytku będziemy oddawać 9 mieszkań przy ulicy Stolarskiej. Będą roszady wśród lokatorów i coś powinno nam się zwolnić – mówi Jerzy Dolny, kierownik Zarządu Mienia Komunalnego w Miastku.

Ośmioosobowa rodzina z Miastka od pięciu lat czeka na mieszkanie

Aż trudno uwierzyć, że w tak małym mieszkaniu żyje dwoje dorosłych z sześciorgiem dzieci. Jest mała łazienka z prysznicem. Wchodzi się do niej z długiego korytarza. Zaraz obok jest kuchnia. Bez okien. I tak mała, że zmieściły się tylko lodówka, parę szafek, zlew, kuchenka i okrągły stół. Na nim, piętrowo ustawione są krzesła, bo inaczej nie byłoby przejścia. Na końcu korytarza jest pokój. W nim tylko część meblościanki, bo reszta się nie zmieści. Łóżeczko dziecięce, kanapa, łóżko piętrowe i stolik kawowy. Obok jest drugi pokój. Właściwie to komórka bez okien. Miejsce jest tylko na łóżko piętrowe, malutkie biurko i krzesło oraz rozkładany fotel do spania.

Mieli tu mieszkać przez chwilę

W takich warunkach właśnie żyją Gabriela Leszczyńska z mężem i sześciorgiem dzieci: 8-letnią Amelką, 7-letnią Lenką, 6-letnim Patrykiem, 5-letnią Sylwią, 4-letnią Natalią i prawie 2-letnim Brajanem. Najstarsze dziewczyny śpią na górze łóżek piętrowych. Młodsze na dole. Patryk na rozkładanym fotelu, a najmłodszy w łóżeczku.

– Przeprowadziliśmy się tutaj ze Słosinka, bo tak nam radził kurator. Tam mieszkaliśmy w domu bez łazienki, więc teraz mamy trochę lepiej – mówi pani Gabrysia i zaznacza, że kurator był ze względu na jej wniosek o podwyższenie alimentów, a nie z powodu problemów z prawem.

– Już w 2015 roku złożyliśmy wniosek o mieszkanie komunalne i nadal czekamy. W kółko wszyscy każą nam czekać, a ja się martwię, bo Amela i Lena idą do pierwszej klasy. Do zerówki Patryk i Sylwia. Nie wiem nawet gdzie będą odrabiać lekcje. W tym pokoju bez okna?

– martwi się Leszczyńska i dodaje, że pięć lat temu to wynajmowane mieszkanie miało być na chwilę.

Bez zabawek...

W mieszkaniu jest czysto. Ściany były niedawno malowane. Trudno jednak uwierzyć, że przy sześciorgu dzieci nie ma żadnego kącika z zabawkami. Tylko pluszaki ustawione są na półce meblościanki.

– Nawet nie kupujemy zabawek, bo nie mamy gdzie ich trzymać. Podobnie jest z rzeczami dzieci. Mamy tylko tyle, żeby jedne uprać a w drugich chodzić

– mówi pani Gabrysia, która do Zarządu Mienia Komunalnego w Miastku wydeptała już ścieżkę.

– Jest na Wybickiego mieszkanie trzypokojowe. Cały czas stoi puste. Dlaczego nie chce nam go dać? Przecież jestem już na trzecim miejscu na liście. Stać nas na wszystkie opłaty. Nie jesteśmy zadłużeni – zastanawia się kobieta.

Rodzina utrzymuje się z pensji męża pani Gabrysi, jej renty oraz 500+ na każde dziecko.

Potrzeby są wielkie

Obecnie na liście oczekujących na przydział mieszkania komunalnego w Miastku są 62 nazwiska.

– Naprawdę nie mamy wolnych lokali – zarzeka się Jerzy Dolny, kierownik ZMK w Miastku. – To mieszkanie na Wybickiego już dawno jest zasiedlone – dodaje i zastanawia się, czy wiosną przyszłego roku, kiedy zwolni się kilka mieszkań, Leszczyńscy mogą liczyć na lokal komunalny.

– Do użytku będziemy oddawać 9 mieszkań przy ulicy Stolarskiej. Będą roszady wśród lokatorów i coś powinno nam się zwolnić.

– Jeśli rzeczywiście ta pani jest na trzecim miejscu, to jestem przekonany, że otrzyma mieszkanie. Wszystko będzie jednak zależeć od komisji – wyjaśnia Dolny.

Światełko w tunelu?

Nowe mieszkania przy ulicy Stolarskiej powstają właśnie w budynku administracyjnym dawnego przedsiębiorstwa Las. Zgodnie z projektem, średnia powierzchnia lokali wyniesie od 30 do 50 metrów kwadratowych. Ich standard będzie podobny do tego, jaki jest w lokalach komunalnych stworzonych przed dwoma latami w budynku „starego ogólniaka” przy ulicy Mickiewicza. Mieszkania przy ulicy Stolarskiej mają być gotowe w kwietniu przyszłego roku. Przydzielanie nowych mieszkań będzie się odbywać podobnie, jak w przypadku lokali przy ulicy Mickiewicza.

– Większość naszych mieszkań komunalnych trudno wyodrębnić. Na przykład jeden lokal nie spełnia standardów, ale po połączeniu z sąsiednim już tak. Dzięki tej inwestycji pozyskujemy dziewięć mieszkań i będziemy mogli regulować, np. z dwóch mieszkań jeden lokal, który albo sprzedamy, albo wynajmiemy najemcy jednego z mieszkań – wyjaśnia Kazimierz Kozieł, naczelnik Wydziału Rozwoju Gospodarczego w miasteckim Urzędzie Miejskim.

Dodaje, że wnioski o przydział rozpatrywać będzie komisja, która pod uwagę weźmie nie tylko sytuację lokalową najemcy ale też zasobność portfela. Chodzi głównie o to, żeby nowi lokatorzy mieli z czego opłacić czynsz i rachunki za media.

Nowe mieszkania przy ulicy Stolarskiej nie będą mieć ogrzewania etażowego. Budynek zostanie podłączony do miejskiej kotłowni.

POLECAMY NA STRONIE KOBIET:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Grupę krwi u człowieka można zmienić, to przełom!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki