MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Miastko. Edukacyjna wojna o kasę

Mateusz Węsierski
Pomysł dyrektora Szkwarka spotkał się z odwetem gminy
Pomysł dyrektora Szkwarka spotkał się z odwetem gminy Mateusz Węsierski
Dyrektor liceum chce zrobić gminie konkurencję, tworząc przy ogólniaku niepubliczne gimnazjum. Dyrektor gminnego gimnazjum odpowiada pięknym za nadobne - z obawy przed odejściem uczniów tworzy własne... liceum. Pokłosiem jego decyzji może być całkowita likwidacja Liceum Ogólnokształcącego, szkoły z kilkudziesięcioletnimi tradycjami.

Nowe gimnazjum przy LO na początek miałoby tylko jedną klasę. Organem prowadzącym będzie Miasteckie Stowarzyszenie Oświatowe. To organizacja pozarządowa, która działa przy liceum, a dyrektor Bogusław Szkwarek jest jej szefem. Dotąd wspomagała pracę szkoły, realizując ciekawe projekty. Niepubliczne gimnazjum z założenia ma związać uczniów ze szkołą, by zostali tam przez kolejne 3 lata, aż do matury. - Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, gimnazjum powstanie już 1 września 2011 roku - zapowiada Szkwarek.

Gminie Miastko takie działanie nie jest do końca na rękę, bo jedyne w mieście, wybudowane kosztem 12 mln zł gimnazjum, zaczyna świecić pustkami. Z 1000 uczniów zostało 700. Powodem jest niż demograficzny. Pomysł MSO oznacza odpływ kilkudziesięciu, być może najbardziej uzdolnionych, przyszłych uczniów.

- Niech pan Szkwarek nie myśli, że konkurencja śpi. W nowej podstawie programowej jest zapis o możliwości kształcenia ponadgimnazjalnego. Dotyczy obecnej klasy drugiej, a więc we wrześniu 2012 roku jej uczniowie mogliby rozpocząć naukę w naszej szkole średniej - mówi Kazimierz Kowalewski, dyrektor Gimnazjum im. Jana Pawła II. - To my staniemy się większą konkurencją, gdy stworzymy średnią szkołę. Wtedy pan Szkwarek będzie musiał poważnie zastanowić się nad dalszym działaniem.
Kowalewski ma jeszcze lepsze warunki lokalowe. LO mieści się w starym, wymagającym remontu budynku, a gimnazjum Kowalewskiego w nowoczesnym kompleksie, z wielką halą widowiskowo-sportową.

Z opinii urzędników starostwa wynika, że pochwalają pomysł Szkwarka, ale podoba im się też koncepcja Kowalewskiego. Dzięki niej mogliby zlikwidować Zespół Szkół Ogólnokształcących, który świeci pustkami. Placówka zaczyna przynosić straty, a dodatkowe dochody w postaci czynszu za wynajem sal od niepublicznego gimnazjum i tak ich nie zrekompensują.
Władze gminy Miastko z dystansem podchodzą do wiadomości o tworzeniu niepublicznego gimnazjum. Naczelnik Wydziału Edukacji Stanisław Główczewski nawet głosował za tym pomysłem, występując w roli członka Miasteckiego Stowarzyszenia Oświatowego. - Sprzeciwienie się dla zasady nie miałoby sensu, bo zgoda gminy nie jest potrzebna - wyjaśnia.

Z chęcią oddamy gminie ogólniak

Dariusz Glazik, naczelnik Wydziału Edukacji Starostwa Powiatowego
- Niepubliczne gimnazjum przy miasteckim ogólniaku ma przygotowywać uczniów do kontynuowania nauki w liceum. Rozwiązanie to może zminimalizować problem bazy lokalowej szkół w Miastku. Kiedyś w miasteckim liceum było 5-6 oddziałów w jednym roczniku, a już na przyszły rok planujemy 2, maksymalnie 3 oddziały.
W związku z tym oferta pana Kowalewskiego wydaje się rozsądna. Skoro nasze liceum będzie świecić pustkami, to faktycznie szkoła średnia mogłaby powstać w nowoczesnym gimnazjum. Gdyby do tego doszło, budynek liceum stałby się pustostanem. Byłoby to w naszym interesie, bo uczniów jest coraz mniej, a koszty utrzymania niezmienne. Leży to również w interesie uczniów, bo w budynku gimnazjum są o niebo lepsze warunki niż w naszym LO.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki