Na ten moment kibice hokeja w Trójmieście czekali z utęsknieniem. A konkretnie od 20 marca 2011 roku, kiedy to Stoczniowiec we własnej hali rozgromił Zagłębie Sosnowiec 10:1 zapewniając sobie siódmą lokatę na koniec sezonu. Do kolejnych rozgrywek gdańszczanie, borykający się z ogromnymi problemami finansowymi nie przystąpili i hokejowa ekstraliga na kilka lat z Trójmiasta zniknęła.
Najpierw była nieudana próba reaktywacji hokeja pod postacią KH Gdańsk, ale kolejna, przed dwoma laty, już wypaliła. A o tym, jaki wśród kibiców z Trójmiasta jest głód hokeja, świadczyć może frekwencja na decydującym o awansie do Polskiej Hokej Ligi meczu z UKH Dębica. Na trybunach pojawiło się wówczas sporo ponad 4 tysiące kibiców, co było zdecydowanie najlepszym wynikiem w skali kraju.
Nie inaczej powinno być też dzisiaj, gdy MH Automatyka Stoczniowiec 2014 zmierzy się z KH GKS Katowice. Co ciekawe, w meczu zagra pięciu zawodników, którzy pamiętają wspomniany mecz z Zagłębiem i niejako zepną klamrą okres bez hokeja na najwyższym krajowym poziomie w Gdańsku. To Maciej Rompkowski, Szymon Marzec, Mateusz Strużyk, Tomasz Ziółkowski oraz Krzysztof Kantor.
Ze względu na przedłużający się remont hali Olivia, gdańszczanie zmuszeni zostali pierwsze pięć meczów w sezonie rozegrać na wyjeździe. Wbrew obawom części fanów, w żadnym z tych spotkań nie doszło do kompromitacji. Wbrew oczekiwaniom zdecydowanej większości, nie udało się jednak zdobyć choćby punktu. Nie powinno to jednak odstraszyć kibiców, a do dzisiejszego pojedynku z katowiczanami stoczniowcy podchodzą z hasłem “nowego otwarcia”.
- Bardzo liczymy na żywiołowy doping. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, wyprujemy sobie żyły, żeby pokazać kawał dobrego hokeja. I wygrać - obrazowo mówi Sebastian Wachowski, obrońca Stoczniowca i zarazem trzeci najskuteczniejszy zawodnik w klasyfikacji kanadyjskiej w tym sezonie wśród gdańszczan ( 3 punkty).
Stoczniowiec do meczu przystąpi w niemal najsilniejszym składzie. Po raz pierwszy w drużynie zaprezentuje się Czech Adam Skutchan, syn legendarnego napastnika Stoczniowca - Romana, który w jednym z przedsezonowych sparingów doznał złamania żeber. Po urazie do drużyny wraca też Szwed Adrian Kastel-Dahl.
- Adam od początku tygodnia trenuje na pełnych obrotach, a w środę do treningów wrócił też Adrian. Obaj z pewnością zagrają w dzisiejszym meczu - mówi Przemysław Tutaj, dyrektor sportowy klubu.
W kadrze meczowej zabraknie jedynie obrońcy Zacharego Josephera, który zmaga się z urazem pachwiny.
Dopiero dziś okaże się, ilu kibiców będzie mogło wejść na mecz. Część trybun od strony Sopotu - w czwartek nadal nie wiadomo było, jaka konkretnie - będzie wyłączona z użytku ze względu na trwający remont.
Początek meczu z KH GKS Katowice o godz. 18.30. Kasy czynne będą od godz. 17, a wejście na halę możliwe będzie od godz. 17.30. Bilety w cenie 15 zł normalny i 10 zł ulgowy.
Follow https://twitter.com/baltyckisportDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?