Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chcemy metropolii na Pomorzu. Chcesz zarabiać i pomagać potrzebującym? Skorzystaj z dotacji

Agnieszka Kamińska
Krzysztof Skrzypski (pierwszy od lewej) wraz z pracownikami kawiarni. W przyszłości liczba zatrudnionych ma się powiększyć
Krzysztof Skrzypski (pierwszy od lewej) wraz z pracownikami kawiarni. W przyszłości liczba zatrudnionych ma się powiększyć P. Kozłowski/materiały prasowe Ciekawa
Podmioty z obszaru metropolitarnego, które chcą zarabiać i jednocześnie pomagać osobom potrzebującym, mogą skorzystać z dotacji Ośrodka Wsparcia Ekonomii Społecznej Dobra Robota na subregion metropolitalny.

Krzysztof Skrzypski wraz z żoną zaglądał do wielu kawiarni w centrum Gdańska. Para chciała gdzieś usiąść i w spokoju napić się dobrej kawy. Ale nic z tego. Kafejki tego dnia pękały w szwach. Nie udało im się znaleźć ani jednego wolnego stolika. Wychodząc z kolejnego lokalu z nosem spuszczonym na kwintę, Krzysztof zawyrokował: „Musimy ruszyć z własną kawiarnią i tyle”. Pomysł zaczął wcielać w życie.

Do cieKawej na kawę

Krzysztof jest prezesem Ciekawej Spółdzielni Socjalnej, która jest przedsięwzięciem dwóch organizacji pozarządowych - Fundacji Teneo i gdańskiego koła Polskiego Stowarzyszenia na rzecz Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną. Spółdzielnia ma pomieszczenie przy ul. Świętojańskiej w Gdańsku, w którym do niedawna odbywały się warsztaty terapeutyczne i zawodowe dla osób niepełnosprawnych intelektualnie. Wystarczyło więc 40-metrowy lokal przerobić na kafejkę. I tak oto powstaje w nim kawiarnia cieKAWA. Inicjatorzy przedsięwzięcia postarali się też o pomoc finansową. Kawiarnia jest dotowana z Ośrodka Wsparcia Ekonomii Społecznej Dobra Robota na subregion metropolitalny. Z tego źródła otrzymała w sumie 105 tys. zł. Z kolei pieniądze na zakup ekspresu do kawy udało się zabrać dzięki akcji crowdfundingowej, zorganizowanej w internecie. W przyszłości kawiarnia będzie też starać się o pieniądze z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.

Cel i misja

- Naszą misją jest poprawa jakości życia dorosłych osób z niepełnosprawnością intelektualną, a ta kawiarnia może się do tego przyczynić - opowiada Krzysztof Skrzypski, inicjator kawiarni cieKAWA i prezes Ciekawej Spółdzielni Socjalnej. - Jako organizacja pozarządowa mieliśmy lokal i kilka dobrych przykładów, na których warto było się wzorować. Dostaliśmy środki m.in. na wyposażenie i remont pomieszczenia. Obecnie załatwiamy kwestie formalne, a więc całą wymaganą przez urzędników dokumentację. Przyznam, że biurokracja i papierologia trochę nas zatrzymały, jeśli chodzi o otwarcie kawiarni, ale cóż, nie da się tego uniknąć ani przyspieszyć.

W kawiarni będą zatrudnione, oczywiście w oparciu o umowę o pracę, dorosłe osoby z niepełnosprawnością intelektualną, wywodzące się z warsztatów terapii zajęciowej. Na początku pracowników będzie czterech, ale w przyszłości ta liczba ma się powiększyć - już teraz do pracy przygotowywane są kolejne osoby. Przechodzą one profesjonalne szkolenie baristyczne, biorą udział w wizytach studyjnych w podobnych przedsiębiorstwach i m.in. uczą się, jak rozmawiać z klientami. W kawiarni pracować będą również osoby pełnosprawne, w tym też trenerzy. W ramach spółdzielni działać będzie również kuchnia, która stanie się zapleczem kawiarni, zlokalizowanym w budynku zlikwidowanego gimnazjum na Oruni. W kuchni wyrabiany będzie chleb, ale też przygotowywane pierogi, konfitury i ciasta, które później trafią do kawiarni. Znajdą w niej etaty przede wszystkim osoby bezdomne i długotrwale bezrobotne. I w tym przypadku również planowane jest w przyszłości rozszerzenie zespołu pracowników.

- Cel jest prosty, chodzi o to, aby wspierać osoby zagrożone wykluczeniem społecznym, ale też działać na zasadach rynkowych, chcemy pomagać i zarabiać. Nasza kawiarnia ma też być miejscem integrującym społeczność lokalną. To ma być lokal na wysokim poziomie. Na razie przed nami remont, który potrwa około 3 tygodni. Potem powinniśmy już otworzyć - wyjaśnia Skrzypski.

W kafejce kupimy świeże kanapki, kawę, herbatę i świeże soki. Inicjatorzy kawiarni już teraz mają pomysły na rozszerzenie działalności. Kafejka mogłaby w przyszłości współpracować z innymi placówkami, funkcjonującymi na terenie obszaru metropolitarnego na podobnych zasadach spółdzielczości socjalnej. W kawiarni prawdopodobnie kupimy więc lody, wykonane metodą rzemieślniczą przez pracowników Spółdzielni Socjalnej „Się Kręci” z Tczewa oraz piwo z browaru, prowadzonego przez Spółdzielnię Socjalną Dalba z Pucka. Obie spółdzielnie również otrzymały wsparcie z programu OWES.

- Na sprzedaż piwa z Pucka musimy otrzymać koncesję. Musimy też poczekać aż rozkręci się spółdzielnia „Się kręci”, która mogłaby dostarczać nam lody. Chcielibyśmy połączyć siły w ramach obszaru metropolitarnego i wzajemnie się promować. Na razie jesteśmy na etapie planów, ale wiele wskazuje na to, że uda nam się nawiązać współpracę z tymi podmiotami i działać wspólnie. Moglibyśmy stworzyć pewnego rodzaju sieć i sprzedawać produkty, wytworzone również w innych spółdzielniach. Z jednej strony pomagalibyśmy szerszemu gronu potrzebującym, a z drugiej - sprzedawalibyśmy wysokiej jakości produkty i kreowalibyśmy nową markę - przyznaje Krzysztof Skrzypski.

Są też inne pomysły. Specjalnie dla cieKAWY wytwarzanych jest kilka różnych wersji zastawy. Klienci będą mogli sami wybrać lub wylosować filiżanki, w których podana zostanie kawa. W planach jest też zakup coffee trucka, dzięki któremu kawiarnia będzie mogła działać mobilnie w szerszej przestrzeni miejskiej, również podczas koncertów czy innych wydarzeń.

Dobra robota

Kawiarnia cieKAWA to tylko jeden z przykładów przedsięwzięcia, które otrzymało wsparcie w ramach projektu OWES Dobra Robota. O pieniądze mogą ubiegać się podmioty z obszaru metropolitalnego. Można uzyskać maksymalnie 105 tys. zł bezzwrotnej dotacji na utworzenie miejsc pracy (precyzyjnie mówiąc 5 miejsc, a na każde można przeznaczyć maksymalnie 21 tys. złotych). W przypadku nowych przedsiębiorstw społecznych dostępne jest także wsparcie pomostowe, polegające na dofinansowaniu bieżącej działalności przez okres 6 lub 12 miesięcy. Projekt jest finansowany z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Pomorskiego na lata 2014-2020. W tej edycji (2016-2020) ze wsparcia korzysta około stu osób, które reprezentują instytucje bądź grupy inicjatywne.

- Naszym najważniejszym założeniem jest to, aby tworzyć podmioty, które utrzymają się na rynku - wyjaśnia Filip Jędruch z OWES Dobra Robota. - Uczestnictwo w projekcie polega na przejściu tzw. ścieżki wsparcia. Zaczynamy od spotkania z animatorem i rozmawiamy o konkretnym pomyśle, precyzujemy go, a potem przychodzi czas na pracę z doradcą kluczowym. Pomaga on w określaniu dalszej drogi.

Doradca kluczowy może też kierować do skorzystania z dostępnych w ramach projektu usług dodatkowych: marketingowych, prawnych lub innych. Projekt OWES Dobra Robota to coś dużo więcej niż tylko dofinansowanie. - Zależy nam na tym, żeby przedsiębiorstwo było jak najlepiej przygotowane do rozpoczęcia działalności i zbudowania systemu wsparcia dla zatrudnianych osób. Składając wniosek o dofinansowanie, wnioskodawca musi przedstawić m.in. biznesplan oceniany przez zewnętrznych ekspertów - mówi Filip Jędruch.

Metropolitalne Debaty w Olivii

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki