"Po długich i trudnych negocjacjach Telewizja Polska i firma Sportfive osiągnęły kompromis. TVP mimo trudnej sytuacji finansowej, zdając sobie sprawę z bardzo dużych oczekiwań społecznych, dążyła do sfinalizowania rozmów, mając na uwadze rolę nadawcy publicznego. Firma Sportfive uwzględniła obecną trudną sytuację mediów publicznych w naszym kraju i zweryfikowała swoje oczekiwania finansowe wobec TVP" - czytamy na stronie Sport.tvp.pl.
- TVP jest naszym partnerem od kiedy pamiętam, chyba od 20 lat. Ostatnie dni pokazały, że jesteśmy blisko i w poniedziałek sfinalizowaliśmy długotrwałe rozmowy. Przepraszam kibiców, że ostatnich dwóch meczów nie mogli obejrzeć w ogólnodostępnym kanale. Teraz to się zmieni - twierdził Andrzej Placzyński, prezes zarządu Sportfive.
Wcześniej informowaliśmy, że TVP i Sportfive wznowiły negocjacje, rozmawiając na temat zakupu praw do transmisji przy okazji meczu z Mołdawią we Wrocławiu. Tamto i wcześniejsze spotkanie eliminacji do mundialu 2014 z Czarnogórą były transmitowane wyłącznie w systemie pay-per-view. Za możliwość obejrzenia kadry Waldemara Fornalika trzeba było zapłacić 20 złotych.
Wzbudziło to ogromne kontrowersje. Widzowie wyrazili swoje niezadowolenie, zapowiadając bojkot, który mocno uderzył po kieszeni Sportfive oraz telewizje pokazujące mecze w PPV. Według nieoficjalnych informacji możliwość obejrzenia spotkań z Czarnogórą oraz Mołdawią wykupiło zaledwie po około 100 tys. osób.
Niewielkie przychody z transmisji w PPV, protesty kibiców, niezadowolenie sponsorów (ich logo obejrzało podczas ostatnich meczów kadry kilkadziesiąt razy mniej kibiców, niż gdyby pokazała je TVP) - to wszystko dało firmie Andrzeja Placzyńskiego do myślenia. Nasz informator pracujący w TVP twierdził, że telewizja publiczna i Sportfive są na siebie skazane i musiały w końcu dojść do porozumienia. Inaczej obie firmy sporo by straciły. TVP - wizerunkowo, Sportfive - finansowo.
- Nie tylko wyniki sprzedaży PPV miały wpływ na nasze porozumienie. Przede wszystkim zadecydowało to, że reprezentacja Polski ma 11 sponsorów. To jeden z podstawowych powodów. PPV było wprowadzone, ponieważ nie mieliśmy innego wyjścia. Teraz jednak presja było ogromna nie tylko ze strony sponsorów, ale również kibiców - potwierdził Placzyński.
Kontrowersje wzbudziła też prawna strona odpłatnych transmisji meczów reprezentacji Polski. Prawnicy TVP nie mają wątpliwości - pokazanie spotkań w PPV było złamaniem ustawy o radiofonii i telewizji. Zgodnie z jej zapisami "ważne wydarzenia", w tym mecze eliminacji MŚ i ME reprezentacji Polski, można pokazać tylko "w programie ogólnokrajowym (...) dostępnym w całości bez opłaty, z wyłączeniem opłat abonamentowych". Zapis można ominąć, gdy nadawca kanału płatnego "wykaże, że żaden nadawca programu spełniającego wymogi określone w ust. 1 pkt 1 [cytowane powyżej - red.] nie wyraził gotowości zawarcia umowy". A TVP chciała kupić prawa, ale zablokowały ją wygórowane żądania finansowe Sportfive.
Jeśli Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji potwierdzi wątpliwości prawników TVP, platformy, które współpracowały ze Sportfive, słono za to zapłacą. Nadawców pokazujących mecze w PPV może czekać kara nawet do 10 proc. przychodów z poprzedniego roku. W obawie przed taką ewentualnością (oficjalnie: "z powodów formalno-prawnych") tuż przed meczem z Czarnogórą z transmisji wycofały się Cyfra+ i platforma n. Na rozstrzygnięcie kwestii prawnej przez KRRiT mamy czekać jeszcze około dwóch i pół miesiąca.
Tak czy inaczej, krążące w mediach rewelacje o pokazaniu meczu z Anglią przez telewizję Trwam można już spokojnie włożyć między bajki. Wszystkie spotkania reprezentacji Polski (eliminacyjne oraz sparingi) aż do mundialu w Brazylii obejrzymy w TVP. Kwota transakcji nie została ujawniona.
- Udało nam się wynegocjować umowę, do której nie musimy dopłacać. Chodzi o to, że kupiliśmy pakiet za cenę rynkową, którą jesteśmy w stanie odzyskać za reklamy i od sponsorów. Mamy też prawo pierwokupu w przypadku, gdyby meczów w tym czasie było więcej - uchylił rąbka tajemnicy Marian Kubalica, zastępca dyrektora TVP Sport.
Prawa do transmisji mistrzostw świata telewizja publiczna zakupiła już wcześniej, więc w przypadku awansu kadrę Fornalika również obejrzymy na antenach TVP.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?