Maturzysto! Wyjedź za granicę, pracuj, ucz się języka

- Tzw. model gap year został przeniesiony z zagranicy, ale w Polsce też staje się popularny. Coraz więcej młodych ludzi po maturze daje sobie rok na tzw. uporządkowanie myśli - mówi Aleksandra Kozicka, kierownik Biura Karier Uniwersytetu Gdańskiego. - Myślę, że to może być pomocne, ponieważ daje szanse na pogłębienie znajomości języków obcych.

Podobnego zdania jest doradca zawodowy Biura Karier Uniwersytetu SWPS. Agnieszka Kasprzyk-Mączyńska przyznaje, że gdy zajmowała się rekrutacją pracowników do firm, była otwarta na osoby, które w swoim CV miały takie doświadczenia.

- Luka w nauce absolutnie mnie nie przerażała, wręcz odwrotnie, dokładnie dopytywałam, jakiego życiowego doświadczenia nabrał w tym czasie ten młody człowiek.

Doradcy zawodowi jednym głosem wyliczają, że podczas takiego wyjazdu można się nauczyć języka obcego i innej kultury pracy. Można też zobaczyć jak wygląda firma „od dołu”.

Szansa na zarobek i naukę

Przedstawiciele Biura Pracy Axidus, które organizuje wyjazdy do pracy fizycznej w Holandii, przyznają, że nie brakuje chętnych właśnie wśród młodych ludzi.

- Takie wyjazdy trwają minimum sześć tygodni. Standardowo umowy są podpisywane na trzy miesiące z późniejszą możliwością ich przedłużenia. Obecnie poszukujemy m.in. do pracy przy kwiatach, sortowaniu tekstyliów czy pakowaniu kapsułek z kawą - zachęcają. - Nie otrzymujemy sygnałów, by ktoś wracał niezadowolony. Można podszkolić język. Na miejscu są prowadzone różne kursy, np. języka holenderskiego.

Pomoc innym i podróże

Ale wyjazd do pracy to niejedyna możliwość. W Polsce działa wiele organizacji, które umożliwiają młodym ludziom wolontariat w nawet najbardziej odległych zakątkach świata. Do nich należy m. in. AIESEC Polska.

- Możesz wyjechać do jednego z 16 niesamowitych krajów i tam odbyć swój wolontariat. Wybieraj pomiędzy Włochami, Grecją przez gorącą Brazylię aż po egzotyczny Mauritius czy Sri Lankę - zachęcają członkowie organizacji. - Taki wolontariat polecam całym sercem. Dzięki niemu można współpracować z ludźmi z całego świata, z różnych kultur. To pozwala stać się obywatelem świata - mówi Piotr Herstowski, przewodniczący AIESEC.