Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mateusz Możdżeń z Lechii Gdańsk: Mobilizujemy się na mecz z Lechem Poznań [ROZMOWA]

Paweł Stankiewicz
Mateusz Możdżeń
Mateusz Możdżeń Tomasz Bołt/Polskapresse
Przed niedzielnym (godz. 15.30) meczem Lechii Gdańsk z Lechem Poznań na PGE Arenie rozmawiamy z Mateuszem Możdżeniem.

- Patryk Tuszyńskiz Jagielonii strzelił Lechii dwa gole, bliski tego był Adam Pazio z Podbeskidzia. Piłkarze motywują się na mecze przeciwko byłym drużynom?

- W lidze nie ma wyjątkowych meczów, ale czasami patrzy się przez setymenty. Tyle lat grałem w jednym klubie i po raz pierwszy w seniorskiej karierze zmieniłem barwy. Poznań i ludzie, których tam poznałem, to są dla mnie miłe wspomnienia. Jest mobilizacja, bo Lech to wicemistrz Polski i jedna z lepszych drużyn w kraju.

- Serce przed meczem mocniej nie zabije?

- Jeśli dostanę szansę od początku, to na pewno serce zabije. W końcu zagram przeciwko kolegom, z którymi spędziłem mnóstwo czasu.

- Jest szansa, że z Lechem doczekasz się pierwszego meczu w Lechii w wyjściowym składzie?

- Jest szansa, ale o wszystkim decyduje trener. Już byłem bliski tego w meczu z Podbeskidziem. Teraz nie chcę mówić, że zagram na 100 procent, bo muszę poczekać na decyzję trenera.

- A na jakiej pozycji byś zagrał?

- Na prawej obronie.

- Mówiłeś, że odszedłeś z Lecha, bo nie chcesz grać na prawej obronie?

- Raczej dlatego, że nie miałem przypisanej jednej czy dwóch pozycji, na których miałem rywalizować. W Lechu zagrałem chyba na wszystkich oprócz bramkarza. Zbierałem doświadczenie, ale teraz chcę być oceniany przez grę na jednej pozycji.

- Co się dzieje z Lechem?

- Nie potrafię tego racjonalnie wytłumaczyć. Patrzymy na to z boku. Lech ma sytuacje, nic nie wpada do bramki, a kończy się wstydem. Też to przeżywałem i wiem, co chłopacy teraz czują.

- Trenera Mariusza Rumaka nie zwolnicie, bo jego odejście po meczu z Lechią jest przesądzone.

- Tak słyszałem, ale dziś możemy tylko gdybać, bo wciąż jest trenerem Lecha.

- Z trenerem Rumakiem normalnie się przywitasz?

- Oczywiście. Nie tylko z nim, ale z całym sztabem i zawodnikami. Nie mamy żadnej zadry. Lech zawsze będzie w moim sercu.

Szukasz więcej sportowych emocji?


POLUB NAS NA FACEBOOKU!">POLUB NAS NA FACEBOOKU!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki