Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mateusz Bąk bramkarz Lechii Gdańsk: Nie ma dla nas wytłumaczenia i nie dziwię się kibicom

(stan)
Mateusz Bąk
Mateusz Bąk Tomasz Bołt/Polskapresse
Piłkarze Lechii Gdańsk były załamani po przegranym meczu z drugoligową Stalą Stalowa Wola w 1/16 finału Pucharu Polski. Do bramki biało-zielonych wrócił mocno związany z biało-zielonymi barwami Mateusz Bąk, który ponownie założył opaskę kapitana zespołu.

- Jestem załamany i szczerze mówiąc nie wiem jak skomentować ten mecz. Za to spotkanie każdy zaczynając ode mnie, a kończąc na osiemnastym zawodniku powinien dostać solidnego kopa w dupę. Ile można mówić o naszym potencjale i grze o puchary jeżeli przegrywa się w pierwszej rundzie Pucharu Polski. Nie ma dla nas wytłumaczenia, nie ma co mówić o trudnym terenie, albo że Puchar Polski rządzi się swoimi prawami. Taki wynik nie miał prawa paść i nie dziwię się ostrym słowom naszych kibiców. Bo jeśli dalej tak pójdzie to będzie to najładniejsza rzecz jaka może nas spotkać - przyznał bardzo rozczarowany Bąk.

Szukasz więcej sportowych emocji?

POLUB NAS NA FACEBOOKU!">POLUB NAS NA FACEBOOKU!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki