Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mariusz Piekarski o transferach: Lechia Gdańsk mierzy w zawodników z wyższej półki

pk
Przemek Swiderski
Czy Lechię Gdańsk po zmianach właścicielskich czeka lepsza przyszłość? Agent piłkarski Mariusz Piekarski nie zdradził, kto stoi za portugalsko-szwajcarskim konsorcjum, ale przyznał, że są to osoby, które znają się na biznesie i mają zamiar sprowadzić do Gdańska zawodników z niezłej półki.

Ciągle nie doszło do finalizacji transakcji (trwa audyt) między Wrocławskim Centrum Finansowym a tajemniczo brzmiącym portugalsko-szwajcarskim konsorcjum.

- Nie jestem upoważniony do informowania o tym, kto stoi za przejęciem Lechii, w najbliższym czasie powinien ukazać się w tym temacie oficjalny komunikat. Jestem w bliskim kontakcie z jednym z podmiotów i mogę zapewnić, że w Gdańsku powstanie naprawdę ciekawy zespół. To ludzie, którzy od wielu lat są w piłce i wiedzą, jak robi się ten biznes. W najbliższym czasie można spodziewać się kolejnych ciekawych transferów - powiedział w rozmowie z trojmiasto.sport.pl Mariusz Piekarski, agent piłkarski.

Lechia Gdańsk pozyskała już 17-letniego zawodnika Wisły Kraków Pawła Stolarskiego (podpisał 3-letni kontrakt, który obowiązuje od 1 lipca) i jest blisko wypożyczenia Macieja Makuszewskiego z Tereka Groznego. Ostatnio w kuluarach mówiło się o zainteresowaniu Roderickiem Jeffersonem Goncalvesem Mirandą, który z Benfiki Lizbona jest wypożyczony do innego portugalskiego zespołu Rio Ave.

- Słyszałem, że pokazała się taka informacja. Chodzi o jakiegoś rezerwowego z Rio Ave, tak? Bzdura, nie ma takiego tematu. Mogę zapewnić, że jeśli chodzi o zawodników zagranicznych Lechia mierzy w zawodników z wyższej półki - stwierdził Piekarski.

źródło: trojmiasto.sport.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki