Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mariusz Niedbalski trener Trefla Sopot: To dobry prognostyk przed ligą

Paweł Durkiewicz
Mariusz Niedbalski
Mariusz Niedbalski Przemek Świderski
Z Mariuszem Niedbalskim, trenerem Trefla Sopot, rozmawia Paweł Durkiewicz.

- Choć nie byliście faworytem koszalińskiej imprezy, to obroniliście trofeum na bardzo trudnym terenie.

- Od początku naszej tegorocznej przygody w Pucharze Polski widać było, że moja drużyna jest bardzo zmobilizowana i zdeterminowana, by powtórzyć ubiegłoroczny sukces. Droga do zdobycia Pucharu nie była łatwa, trzy mecze z Anwilem Włocławek, Turowem Zgorzelec i AZS Koszalin to naprawdę ciężki zestaw i jestem zadowolony z rezultatów, jakie osiągnęliśmy.

- Wygraliście w minirozgrywkach, w których udział wzięła udział cała czołówka polskich drużyn. Czy to oznacza, że w tym momencie jesteście najlepsi?

- Nie, zdecydowanie nie. W tym momencie zajmujemy czwarte miejsce w lidze i musimy jeszcze coś wygrać, żeby zakwalifikować się do górnej szóstki w drugim etapie. Wygrana w Pucharze Polski to z pewnością dobry prognostyk przed kolejnymi spotkaniami ligowymi i tak do tego podchodzimy. Zdajemy sobie sprawę, gdzie jesteśmy, co i jak robimy i co musimy jeszcze poprawić, żeby osiągać dobre wyniki. Po powrocie do domu zwyczajowo przeanalizujemy rozegrane mecze i wyciągniemy wnioski z naszych błędów.

- Grający bardzo intensywną obronę AZS był dla was w finale ciężkim rywalem.

- Rzeczywiście, było nam bardzo trudno, Koszalin grając bez drugiego zawodnika podkoszowego stosował bardzo nietypowe rozwiązania. Zagęszczali strefę blisko pola trzech sekund, odpuszczając nasze rzuty z dystansu. A przez to, że trafialiśmy na bardzo słabej skuteczności, musieliśmy szukać innych sposobów na przełamanie ich obrony. Udało nam się wygrać dzięki dobrej defensywie.

Trefl obronił Puchar Polski

- Tytuł MVP przyznano Adamowi Waczyńskiemu. Zgadza się pan z takim werdyktem?

- Absolutnie. Adam Waczyński w przekroju całego turnieju był zawodnikiem najlepszym, najbardziej aktywnym w ataku. W półfinale wyróżnił się też zbiórkami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki