- Jesteś zaskoczony decyzją trenera Tomasza Kafarskiego, że nie zabrał ciebie do Turcji i dał wolną rękę w szukaniu nowego klubu?
- Spodziewałem się czegoś innego. Na pierwszym treningu trener mówił, że jest zadowolony, że zostałem i będę walczył o miejsce w składzie. A po pierwszym obozie daje mi sygnał, że nie jadę do Turcji.
- Na brak zainteresowania narzekać nie możesz?
- Na razie jestem w Gdańsku i trenuję z rezerwami. Może w tym tygodniu coś się wyklaruje. Mój menedżer pracuje nad tym i wybierze najlepszą dla mnie opcję.
- Mówi się o ŁKS Łódź, Polonii Bytom, Cracovii Kraków...
- Na razie nic nie potwierdzam. Na razie o niczym nie chcę mówić. Negocjacje cały czas trwają.
- Wcześniej mówiłeś, że kwestia ŁKS jest zamknięta.
- Powiedziałem tak, bo chciałem zostać w Lechii do końca sezonu. Cóż, trener podjął inną decyzję. Nie odstawałem od innych, dobrze grałem w sparingach, omijały mnie kontuzje.
- Wygląda na to, że przegrałeś rywalizację z Lewonem Hajrapetjanem.
- Szczerze mówiąc, to go nie znam. Przyjechał na dwa, trzy treningi i było po obozie. Nie jestem gorszy od zawodników testowanych. Wszystko wyjdzie w lidze. Inaczej się gra w sparingach, inaczej w meczach o stawkę. Należało mi się miejsce w drużynie.
- Będziesz grał w ekstraklasie?
- Na pewno bym chciał, ale nie musi tak być. Mam 31 lat i mogę trafić do pierwszej ligi. Trzeba powoli patrzeć w kierunku końca piłkarskiej przygody, ale czuję się na siłach, żeby jeszcze przez cztery lata grać na dobrym poziomie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?