Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marcin Dubieniecki ma wyjść na wolność. Przekazano 3 mln zł kaucji

Szymon Zięba, Jacek Wierciński
Michal Gaciarz / Polska Press
Adwokat Marcin Dubieniecki ma opuścić areszt. Mężczyzna jest podejrzany o wyłudzenie milionów złotych z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.

Marcin Dubieniecki, podejrzany m.in. o wyłudzenie ma wyjść na wolność. Prokuratura Regionalna w Krakowie, która zajmuje się sprawą, zdecydowała się na uchylenie tymczasowego aresztu wobec biznesmena. - Prokurator po rozpoznaniu kolejnego wniosku obrońców podjął decyzję o uchyleniu tymczasowego aresztowania - mówią "Dziennikowi Bałtyckiemu" prokuratorzy Prokuratury Regionalnej w Krakowie.

Śledczy uznali, że na tym etapie, tymczasowe aresztowanie mężczyzny nie jest konieczne. - To etap zaznajamiania się z materiałami - mówi śledczy z Krakowa.

Kaucja w wysokości 3 milionów złotych została przekazana dziś - w piątek 21 października.

- Potwierdzam, że pan Marcin Dubieniecki jest w tej chwili już wolny - mówi "Dziennikowi Bałtyckiemu" jego adwokat, Łukasz Rumszek. - Nie będzie w tej chwili żadnego komentarza z mojej strony. Komentarz się pojawi, ale w późniejszym terminie - zapowiada.

Pytany czy oświadczenia w sprawie decyzji prokuratury możemy spodziewać się jeszcze dziś mec. Rumszek stwierdza: - Wszystko zależy od woli mojego klienta.

Zarzuty wyłudzenia, oszustwa, kierowania zorganizowaną grupą przestępczą oraz prania brudnych pieniędzy, jakie przedstawiono 36-letniemu Marcinowi Dubienieckiemu, zagrożone są karą do 10 lat więzienia.

Czytaj więcej: Sprawa Marcina Dubienieckiego. Milion złotych kaucji i gigantyczny „zastaw”

Komunikat rzecznika prasowego Prokuratury Regionalnej w Krakowie:

TVN24/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki