Po dwóch kolejnych porażkach, mecz z Espadonem Szczecin miał być spotkaniem na przełamanie i poprawienie sobie humorów. I taki też był. Mało kto jednak spodziewał się, że gdańszczanie będą mieli z beniaminkiem PlusLigi tyle problemów.
W pierwszej partii niezawodny był zwłaszcza Mateusz Mika, który na siedem piłek do niego skierowanych, skończył pięć. Przyjmujący Lotosu Trefla skutecznie też kąsał rywala zagrywką. Gdańszczanie grali na wysokim procencie w ataku, a także solidnie przyjmowali i rozbili przeciwnika w tym fragmencie spotkania do 15. Drużynie Espadonu nie pomógł nawet fakt, że gdańszczanie mieli problemy z zatrzymaniem w ataku Bartłomieja Klutha (6 punktów w I secie).
Niestety, tak wysoka przewaga w pierwszej partii wyraźnie uśpiła czujność gdańskich siatkarzy. W drugiej odsłonie do głosu doszli bowiem rywale ze Szczecina. Nadal żadnej recepty siatkarze Lotosu Trefla nie mogli znaleźć na potężne ataki Klutha. W tym secie mieli jednak szanse na zwycięstwo. Przy stanie 24:21 dla Espadonu w pole serwisowe powędrował Damian Schulz. Po jego świetnych zagrywkach gdańszczanie doprowadzili do remisu. Szansy jednak wykorzystać nie zdołali, ostatecznie przegrywając na przewagi.
Równie dramatyczny przebieg miała trzecia partia spotkania. W niej także oba zespoły walczyły na przewagi. Błyskiem geniuszu w decydującym momencie popisał się jednak Mateusz Mika, który skończył dwa ostatnie ataki. Gdańszczanie mogli powiedzieć: uff.
W czwartej odsłonie z kolei podopiecznym trenera Anastasiego zależało przede wszystkim na to, by wygrać, mało ważne w jakim stylu, byle nie stracić w tym spotkaniu punktów. I to się udało, choć łatwo nie było.
Teraz przed gdańszczanami bardzo trudny pojedynek w Bełchatowie z PGE Skrą (sobota, godz. 14.45, transmisja w Polsacie Sport).
Lotos Trefl Gdańsk - Espadon Szczecin 3:1 (25:15, 26:28, 27:25, 25:19)
Lotos Trefl: Masny 1, Gawryszewski 7, Paszycki 4, Pietruczuk 11, Mika 17, Schulz 27, Gacek (libero) oraz Stępień, Romać, Grzyb 2.
Espadon: Sladecek 3, Gałązka 3, Perłowski 4, Ruciak, Wika 9, Kluth 24, Murek (libero) oraz Borovnjak 14, Zajder 6, Cedzyński, Wołosz.
Follow https://twitter.com/baltyckisportOpracował: ŁŻ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?