MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Lotos Trefl Gdańsk zaczyna wojnę ze Skrą Bełchatów

Łukasz Żaguń
Fot. Karolina Misztal
Na ten moment kibice Lotosu Trefla czekali cały sezon. Już dziś gdańscy siatkarze rozpoczną w Bełchatowie walkę o brązowy medal mistrzostw Polski. Początek meczu z PGE Skrą o godz. 18

Czysto teoretycznie faworytem tej rywalizacji bezsprzecznie jest ekipa ośmiokrotnych mistrzów Polski. Odkąd jednak gdańszczanie w marcu ubiegłego roku po raz pierwszy w historii pokonali PGE Skrę, drużyna ta wyjątkowo im „leży”. W ubiegłym sezonie podopieczni trenera Andrei Anastasiego wygrali rywalizację półfinałową 3:1, a także ograli Skrę w Pucharze Polski. W tym z kolei w Bełchatowie polegli, przegrywając mecz 0:3, ale za to w rewanżu w Ergo Arenie rozbili rywala 3:0.

- Te dwa sezony pokazały, że powoli zagnieżdżamy się w czołówce ligi, która jest uznawana za jedną z najsilniejszych w Europie, a może i na świecie. Powoli pukamy do tej „czwórki”, aby zakotwiczyć tam na dobre. Już osiągnęliśmy wiele, a teraz będziemy bardzo mocno walczyć o medal - zapowiada Piotr Gacek, libero Lotosu Trefla.

Gdańszczanie marzą o tym, by drugi raz z rzędu stanąć na podium, a bełchatowianie z kolei o uratowaniu sezonu. Dla nich czwarte miejsce będzie totalną klęską. Poza tym, że rywale muszą stawić zatem czoła ogromnej presji, to jeszcze walczą też o to, by do zespołu wrócił duch drużyny. Nie od dziś wiadomo, że w szatni ekipy z Bełchatowa zgrzyta. Francuski szkoleniowiec Philippe Blain, który przejął stery od Miguela Falasci, ma zatem trudne zadanie. Poza ustawieniem taktyki, musi jeszcze skonsolidować zespół, który nadal przeżywa to, że w dramatycznych okolicznościach wypadł z walki o finał.

- Nie zmienia to faktu, że Skra na papierze jest dużo lepszym zespołem od nas. Ale tylko na papierze. Kiedy rozpoczyna się mecz, każdy ma równe szanse. Będziemy się bić o każdą piłkę - mówi z przekonaniem trener Anastasi.

Dzisiejszy pojedynek w Bełchatowie transmitowany będzie w Polsacie Sport. Na jutro zaplanowany jest natomiast mecz numer dwa gry o brąz (godz. 18). Rywalizacja do Ergo Areny przeniesie się we wtorek, 26 kwietnia (godz. 18). Już teraz działacze Lotosu Trefla zabiegają o to, by jak najwięcej kibiców dopingowało drużynę w tej batalii. O wsparcie proszą też rzecz jasna sami siatkarze, którzy zdają sobie sprawę z tego, przed jaką szansą stoją.

- Już w poprzednich rozgrywkach udowodniliśmy, że razem z kibicami sięgamy bardzo wysoko. W meczach przeciwko PGE Skrze Bełchatów Ergo Arena często wypełnia się po brzegi, co daje nam niesamowitą moc. Do tej czołowej czwórki wspinaliśmy się razem, a teraz możemy wznieść się jeszcze wyżej - mówi Murphy Troy, atakujący gdańskiej drużyny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki