Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lotos Trefl Gdańsk - AZS Politechnika Warszawska: Uwaga: wpadka surowo zabroniona!

Łukasz Żaguń
Tomasz Bolt
W sobotę gdańscy siatkarze zagrają w Ergo Arenie z AZS Politechniką Warszawską. W tym meczu nie mogą pozwolić sobie na wpadkę.

Nasi siatkarze na przygotowanie do kolejnego meczu ligowego mieli tydzień. Warto to podkreślić, bo w ostatnim czasie o spokojnym treningu, i to we własnej hali, mogli tylko pomarzyć. Męczące podróże, głównie w ramach rozgrywek Ligi Mistrzów, już za gdańszczanami, więc jest nadzieja, że do meczu ze stołecznym zespołem, przystąpią ze świeżością, której ostatnio brakowało.

- To bardzo istotne, że mamy czas na trening, a przede wszystkim możemy korzystać z naszej hali. Takie tygodnie różnią się od tych wyjazdowych, podczas których często brakuje czasu na spokojne przygotowania - mówi Piotr Gacek, libero gdańskiej drużyny.

Gdańszczanie muszą w sobotnim meczu zainkasować komplet punktów. A co jeśli im się to nie uda? Na pewno mocno skomplikują swoją sytuację w drodze do finału PlusLigi. AZS Politechnika Warszawska, czysto teoretycznie, to jeden z najłatwiejszych rywali, z jakimi przyjdzie stoczyć bój podopiecznym trenera Andrei Anastasiego w najbliższych tygodniach.

Mały margines błędu lepiej byłoby zostawić sobie na konfrontacje z takimi drużynami jak Cerrad Czarni Radom czy Asseco Resovia Rzeszów. Ale sami zawodnicy podchodzą bardzo ostrożnie do tego tematu i tradycyjnie podkreślają, że łatwych rywali w PlusLidze po prostu nie ma.

- Wiem, że może zabrzmieć to jak zdarta płyta, ale przed nami kolejny bardzo trudny mecz i, tak jak w każdym innym, będziemy robić wszystko, żeby te trzy punkty zostały w Gdańsku - deklaruje Gacek.

Trudno się z tymi słowami nie zgodzić. Tydzień temu do Lubina, na mecz z Cuprumem, żółto-czarni też jechali po komplet punktów, a wrócili z pustymi rękami (przegrali 0:3). Wypadek przy pracy? Na pewno usprawiedliwieniem dla siatkarzy Lotosu Trefla był fakt, że do Lubina udali się bezpośrednio z Kazania. Zmęczenie to jednak nie wszystko. Zawodnicy Cuprumu w ostatnich tygodniach zwietrzyli szansę na... medal, a zwycięstwa 3:0 nad Asseco Resovią i Lotosem Treflem na pewno mocno podbudowały ich morale.

Nasi siatkarze nie mogą jednak oglądać się na innych, bo tak naprawdę wszystko leży w ich rękach.

Na razie są na czwartym miejscu w ligowej tabeli, co gwarantuje im walkę o brązowy medal. Oczywiście ich głównym celem jest finał, ale trzeba pamiętać też o tym, że za plecami na błąd Lotosu Trefla czyha wspomniany Cuprum (1 punkt straty).

Początek meczu Lotos Trefl - AZS Politechnika Warszawska o godz. 20 (transmisja w Polsacie Sport).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki