Z nastawieniem pokazania pazurów wyszły na parkiet w większości bardzo młode i niedoświadczone w meczach z tak ciężkim rywalem koszykarki Lotosu. Podopieczne Dariusza Raczyńskiego nie miały problemu z realizacją założeń taktycznych, wykorzystywały świetną postawę podkoszowych Sandory Irvin i Milki Bjelicy, w efekcie dość niespodziewanie po kilku minutach gospodynie prowadziły 11:8. Był to właściwie jedyny podryg w wykonaniu naszych zawodniczek, które później zostały zdominowane przez jedną z najlepszych drużyn na Starym Kontynencie. Caddie Pondexter wyprowadziła UMMC Jekaterynburg na wysokie prowadzenie, wszak już po 10 minutach gry przyjezdne wygrywały 27:17.
Na tym się jednak nie skończyło. Agnieszka Bibrzycka i spółka szły za ciosem - agresywną obroną wymuszały straty, nie pozwalały na egzekucję założeń przedmeczowych, wygrywały walkę o zbiórkę, w ataku słabsze rywalki ogrywały bezlitośnie, trener Raczyński zaradzić temu nie umiał. Choć podopieczne Gundarsa Vetry nieco straciły na skuteczności, to mimo wszystko i tak znacząco podreperowały swój dorobek. Głównie dlatego, że wybornie spisywał się duet podkoszowych Ann Wauters i Sandrine Gruda.
Po przerwie niewiele się zmieniło, bo nadal to lepiej dysponowanym zespołem był UMMC, choć trzeba przyznać, że wysokie prowadzenie nieco rozluźniło szybki obronne tej drużyny. Pondexter i Wauters dopilnowały, by przewaga była na odpowiednio wysokim poziomie. Gdynianki raz zerwały się na zryw, zbliżyły się na odległość 15 punktów, ale wówczas w hali zapanowała ciemność, bo doszło do awarii oświetlenia. Koszykarki szybko wróciły do gry, lecz w trzeciej odsłonie nie zdołały już dopisać kolejnych punktów.
Definitywny koniec Lotosu nastąpił w ostatniej partii. Podopieczne Raczyńskiego nie mogły przez ponad 240 sekund przełamać indolencji rzutowej, a kiedy wyszły już z impasu, to było za późno na jakąkolwiek poprawę wyniku.
Była to już druga porażka mistrzyń Polski w Eurolidze, w efekcie zajmują one ostatnie, szóste miejsce w grupie C. W kolejnym meczu gdynianki podejmą Gospic Croatia.
Lotos Gdynia - UMMC Jekaterynburg 62:80 (17:27, 11:17, 22:21, 12:15)
Lotos: Bjelica 11 (1), Irvin 10, Wright 10, Babkina 9 (1), Jujka 8, Kaczmarska 5, Ziętara 4, Mieloszyńska 3 (1), Tomiałowicz 2, Sosnowska 0, Misiuk 0.
UMMC: Pondexter 22 (4), Wauters 17, Gruda 13, Bibrzycka 9 (1), Langhorne 5, Arteszyna 4, Dumerc 4, Nolan 4, Ostruszkowa 2, Vidmer 0.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?