- Na pierwszy rzut oka można powiedzieć tyle, że Siewierodonczanka to zespół, w którym gra połowa reprezentacji Ukrainy. Wszystkie zawodniczki są z tego kraju. Oczywiście to tylko ocena pobieżna i przyjrzymy się rywalkom dużo, dużo dokładniej. Tym bardziej, że jeszcze nie wiadomo, jak zostanie zbudowana drużyna do momentu starcia z naszym zespołem - mówi dla oficjalnej strony klubowej Lorenzo Mizelli, szkoleniowiec sopockiego teamu.
Włoski trener Atomu Trefla stanowczo jednak przestrzega przed lekceważeniem rywala. Jego zdaniem, w europejskich pucharach słabych przeciwników po prostu nie ma.
- Dobrze będzie zagrać z takim rywalem na samym początku i cieszę się, że tak rozpoczniemy naszą drogę w tym pucharze. Nie powiem jednak, że to przeciwnik łatwy, bo tu nie ma łatwych oponentów, ale naturalnie myślę, że poradzimy sobie z tym rywalem. Niemniej podkreślam, że mam duży szacunek do tej drużyny - dodał trener Mizelli.
Siatkarki Atomu Trefla będą gospodyniami pierwszego pojedynku w tej rywalizacji. Jak na razie nie znamy jeszcze konkretnej daty rozegranie spotkania, ale na pewno zespoły staną do walki w terminie 11-13 listopada. Rewanżowy mecz na Ukrainie natomiast zaplanowano w przedziale 25-27 listopada.
Źródło:www.atomtrefl.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?