Przeciw likwidacji powstałego na początku XX wieku szlaku opowiedzieli się przedstawiciele organizacji pozarządowych, miłośników żuławskiej kultury, zabytków oraz ówczesne władze gminy Ostaszewo, które uważały, że linia ta ma potencjał turystyczny. W internecie zbierano podpisy pod protestem, ostatecznie pomorski konserwator zabytków objął linię swoją opieką i do rozbiórki nie doszło (odwołano już trwający przetarg).
Czytaj więcej na ten temat: Nowy Dwór Gdański. Nie chcą rozbiórki torowisk żuławskiej wąskotorówki
Tym razem plan rozbiórki ma zielone światło.
- Na tej linii zachowane zostaną elementy dawnej infrastruktury kolejowej - mówi Marcin Tymiński, rzecznik pomorskiego konserwatora. - Część torów zostanie przeniesiona w charakterze części zamiennych na funkcjonujący turystycznie szlak Nowy Dwór Gdański - Stegna.
- Planujemy odtworzyć kilka dawnych przystanków, z fragmentami torowisk, może wagonów - mówi Zbigniew Ptak, nowodworski starosta. - To będzie znakomita oferta dla turystów, pokazująca historię żuławskiej kolei wąskotorowej. Na pozostałej części powstanie trasa rowerowa. Pomysł odbudowy szlaku do Ostaszewa dla celów turystycznych nie miał szans na realizację.
Czytaj
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?