Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Leszek Balcerowicz w "Pod Ostrym Kątem": Myślę, że to co PiS razem z Jarosławem Kaczyńskim robi, przekracza nawet marzenia Putina

Ryszarda Wojciechowska
Ryszarda Wojciechowska
Leszek Balcerowicz w programie "Pod Ostrym Kątem"
Leszek Balcerowicz w programie "Pod Ostrym Kątem" Mateusz Dietrich
"Prawie każdy rząd przed rządem PiS coś dodawał do reform. A oni tylko odejmują z tego, co nam się udało stworzyć. To, że partia Jarosława Kaczyńskiego jeszcze nie traci na popularności, nie powinno zdumiewać, choć może degustować. Bo do tej pory PiS miało niebywały fart. Ale ostatnio to szczęście zaczyna ich opuszczać." Z prof. Leszkiem Balcerowiczem, byłym wicepremierem, obecnie przewodniczącym rady FOR, w programie "Pod Ostrym Kątem" rozmawiała Ryszarda Wojciechowska.

Premiera kolejnego odcinka programu "Pod Ostrym Kątem" na Facebooku "Dziennika Bałtyckiego"

Poświęcił pan polityce kilka lat swojego życia. Nie tęskni pan za nią?
To nie polityce poświęciłem te lata, tylko reformom. W 1989 Polska odzyskała pełną suwerenność. Trzeba było wyprowadzić kraj z katastrofy gospodarczej i poprowadzić ku gospodarce rynkowej, demokracji i rządom prawa. Teraz tych zdobyczy trzeba bronić, bo znowu są zagrożone. ​

Dlatego jest pan recenzentem, który punktuje szkodliwe dla kraju posunięcia władzy?
Taka jest rola człowieka, który się w czymś specjalizuje. A ja specjalizuję się w analizie różnych ustrojów i działań kolejnych władz. Uważam, że mam wręcz moralny obowiązek działać przeciw, jeśli widzę, że dzieje się coś bardzo złego. ​

Mówi pan ostro, że PiS cofa nasze państwo do modelu Putina. Namawia pan też do PiS-exitu.
Robię to, bo ta partia naprawdę to robi. Na czym polega model Putina? Na tym, że jest parlament, czyli Duma, są sądy, jest prokuratura. Ale te instytucje tylko udają niezależność. Bo w gruncie rzeczy są kontrolowane przez jeden ośrodek władzy. To co się stało w Polsce w ciągu ostatnich czterech lat, jest właśnie cofaniem się w kierunku ustroju, w którym nie ma podziału władz. I przy pomocy każdego, podporządkowanego jednej władzy organu, można próbować represjonować ludzi. Niebywałe, jeśli uświadomimy sobie, że 30 lat temu wychodziliśmy z podobnego ustroju. ​

Ale prezes Kaczyński i premier Morawiecki mówią, że w Polsce jeszcze nigdy tak dobrze jak teraz, nie było. I że nie ma żadnego zamachu na demokrację.
A pani myśli, że Putin przyznaje, że dokonał zamachu na demokrację? Nie. On mówi, że u nich demokracja jest nawet lepsza. A co do tych przechwałek, przypominają mi się pierwsze lata Gierka. Wtedy rzeczywiście ludziom się poprawiało, ale kosztem kredytów zagranicznych i długu publicznego, co doprowadziło Polskę do gospodarczej katastrofy. Kiedy w 1989 roku zostałem wicepremierem, to jednym z największych problemów było doprowadzenie do redukcji długu. I udało się. ​

A dzisiaj?​

Nie twierdzę, że dzisiaj mechanizm działania jest podobny, ale skutki mogą być mniej więcej takie same. PiS miało niebywałe szczęście, że przejęło gospodarkę w czasie, kiedy ta przyspieszała dzięki ożywieniu w Unii Europejskiej. Teraz się to kończy. Te i inne nadzwyczajne czynniki PiS wykorzystało do tego, żeby zdobyć głosy kosztem gigantycznego rozdawnictwa. Przecież to z naszych pieniędzy rozdali, łącznie z "500 plus", 90 miliardów złotych. Dlatego nie ma, na przykład, pieniędzy na walkę ze smogiem, od którego ludzie umierają. ​

Pan nawet mówi o powrocie moczarowskich czasów z bardzo głębokiego PRL-u.
Jeżeli ktoś taki, jak pan Duda odwołuje się do górników i napuszcza ich na swoich krytyków, to czy nie są to moczarowskie zagrywki? ​

Brzydzi się pan populizmem. Ale czy bez populizmu można dzisiaj wygrać jakiekolwiek wybory?​
Bez skrajnego populizmu tak. Prawie każdy rząd przed rządem PiS coś dodawał do reform. A oni tylko odejmują z tego, co nam się udało stworzyć. To, że partia Jarosława Kaczyńskiego jeszcze nie traci na popularności, nie powinno zdumiewać, choć może degustować. Bo do tej pory PiS miało niebywały fart. Ale ostatnio to szczęście zaczyna ich opuszczać. ​

Dlaczego pan mówi o niebywałym szczęściu PiS?​
Składa się na nie pięć czynników. Po pierwsze, gospodarka przyspieszyła, o czym mówiłem. Po drugie, dzięki temu mogli rozdawać pieniądze. Po trzecie w sposób bezwzględny wykorzystują wszystko co państwowe do celów partyjnych, łącznie z nacjonalizowaniem prywatnych firm. Po czwarte, nigdy media, zwane szyderczo publicznymi, nie zachowywały się tak, jak teraz. I po piąte żadna partia do tej pory nie zyskała takiego poparcia ze strony Kościoła jak PiS. Może im ta popularność tak bardzo nie spada, ale przecież Senat wygrała już demokratyczna opozycja.​

Czyli te filary, na których oparte jest PiS, zaczynają się chwiać?​
Będą się jeszcze bardziej chciały, bo PiS poszło na wojnę totalną nie tylko z obywatelską, demokratyczną częścią społeczeństwa ale także z Unią Europejską, jak żaden kraj, do tej pory. To wojna w sprawie podstawowej, czyli podstaw prawa europejskiego. Myślę, że to co PiS razem z Jarosławem Kaczyńskim robi, przekracza nawet marzenia Putina. Bo o czym Putin marzy? Żeby rozwalić Unię Europejską. A Polska jest blisko. Nie wiem, z jakim zjawiskiem mamy tu do czynienia - z pożytecznymi idiotami, czy może chodzi o coś innego?​

Prezydent pewnie podpisze ustawę represyjną.
Nie chcę się za niego wypowiadać. Jeżeli nie podpisze tej haniebnej ustawy, to będzie się musiał tłumaczyć - dlaczego nie. A jeżeli podpisze, to wyśle bardzo jasny sygnał, potwierdzenie, że mamy na urzędzie prezydenta do czynienia z człowiekiem, który gwałci Konstytucję i prowadzi nas do wojny totalnej z Unią Europejską. ​

A jest coś, pana zdaniem, pozytywnego w rządach Prawa i Sprawiedliwości?​
Bardzo intensywnie szukam, ale w sprawach zasadniczych niczego nie znajduję. Do tej pory nie mieliśmy do czynienia w Polsce z układem rządzącym, który by tak frontalnie atakował największe zdobycze Polski po 1989 roku. Niezależność wymiaru sprawiedliwości to zdobycz gigantyczna. Poza tym to Polska dokonała wśród krajów naszego regionu największego skoku gospodarczego, mierzonego w PKB. I to dlatego, że poszła radykalnym kursem na zwiększenie wolności gospodarczej i odpolitycznienie gospodarki. Teraz PiS to atakuje. I dzisiaj ich słowa o „polonizacji” brzmią jak szyderczy slogan. Obecnie mamy w bankach ponad 40 procent własności państwowej. Kto nas wyprzedza? Łukaszenka na Białorusi i Putin w Rosji. ​

Namawia pan też Polaków na... Duda-exit. Jak pan to sobie wyobraża przy ponad 40 procentowym poparciu prezydenta?​
Prezydent Komorowski miał 70-procentowe poparcie na kilka miesięcy przed wyborami. I co? Ten sondażowy wynik poparcia Andrzeja Dudy niewiele znaczy. Bo przy tej całej "bonanzie" gospodarczej, która się kończy, przy tym gigantycznym i nikczemnym poparciu mediów publicznych i bulwersującym wsparciu Kościoła, on i tak ma mniej, niż 50 procent.​

Wierzy pan w kobietę?​
Generalnie czy tak konkretnie?​

Konkretnie, w Małgorzatę Kidawę-Błońską.​
Uważam, że wygrana jest w jej zasięgu. Przy założeniu, że będzie miała dobrą kampanię wyborczą. O co nietrudno, zważywszy na to, jak złe były poprzednie kampanie PO. Trzeba mieć głębokie i aktualizowane badania oraz ustalić, czego się broni. Warto to przetłumaczyć na język zrozumiały, który w dobrej sprawie będzie wzbudzał emocje.​

Co teraz jest największym, pana zdaniem, zagrożeniem?​
Próba wprowadzenia modelu Putina. Trójpodział władzy mamy tylko dla pozoru, żeby ogłupić ludzi. W Trybunale Konstytucyjnym jest pani Przyłębska, która zachowuje się haniebnie z punktu widzenia standardów moralnych i ustrojowych. Pan Ziobro zdemolował prokuraturę. I to niszczenie niezależności wymiaru sprawiedliwości, jest jeszcze bardziej niebezpieczne, niż niszczenie gospodarki. ​

W programie Pod Ostrym Kątem powiedzieli:

Zobacz także:

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki