- Mój 43-letni brat trafił w minionym tygodniu na szpitalny oddział ratunkowy po tym, jak wypadł z okna na trzecim piętrze. Owszem, był pod wpływem alkoholu, ale lekarz nawet go nie zbadał, tylko od razu odesłał karetką na izbę wytrzeźwień. Jednak stamtąd karetka znów odwiozła go do szpitala, bo brat nie mógł chodzić, był poobijany.
Wówczas ten sam lekarz, który przyjmował brata wcześniej, stwierdził, że nie widzi żadnych obrażeń i odesłał go do domu - opowiada pan Sebastian ze Słupska.
- Jednak ponieważ brat nie ma stałego meldunku ratownicy z karetki zawieźli go do siostry, gdzie zostawili pod opieka małoletniego siostrzeńca - mówi słupszczanin.
>>> O sprawie czytaj więcej w dzisiejszym wydaniu GP24 PLUS <<<
Oglądaj także: Zajęcia z resuscytacji na Akademii Pomorskiej w Słupsku
Czytaj także na GP24Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?