Piłkarze Lechii bardzo chcieli zacząć od zwycięstwa rywalizację w fazie finałowej ekstraklasy, aby włączyć się do walki o europejskie puchary. Zagłębie to jeden z bezpośrednich rywali w walce o podium, a do tego gdańszczanie pamiętali, że niespełna dwa miesiące temu przegrali w Lubinie 0:1. Inna sprawa to gra Lechii na wyjazdach, bo od 25 października biało-zieloni nie wygrali meczu na boisku rywala.
- Początek rywalizacji będzie kluczowy. Od pierwszego meczu musimy odrabiać straty - mówił Sebastian Mila, kapitan biało-zielonych.
Pierwsza połowa długo przypominała mecz marcowy. Lechia utrzymywała się dłużej przy piłce, konstruowała akcje ofensywne, a gospodarze czekali na własnej połowie, aby wyprowadzić szybką kontrę. Takich okazji w tej części gry jednak nie mieli zbyt wiele. Za to biało-zieloni przeprowadzili skuteczną akcję. Prawą stroną zaatakował Flavio Paixao, który dośrodkował w pole karne, a tam piłkę przejął Grzegorz Kuświk i z kilku metrów pewnie skierował ją do bramki. Prowadzenie gdańszczan po pierwszej połowie było w pełni zasłużone. To podopieczni trenera Piotra Nowaka kontrolowali mecz i groźniej atakowali.
Zagłębie w drugiej połowie ruszyło do bardziej zdecydowanych ataków i zrobiło się kilka razy gorąco w polu karnym gości. Gospodarze wyrównali, ale stało się to po prostym błędzie gdańszczan. Najpierw piłkę stracił Jakub Wawrzyniak, a potem pojedynek przegrał Mario Maloca, a Łukasz Janoszka trafił do siatki w sytuacji sam na sam z gdańskim bramkarzem. Zagłębie uwierzyło w swoje możliwości i stworzyło sobie jeszcze dwie dobre okazje bramkowe, których nie wykorzystało. Lechia za to zaatakowała raz, a skutecznie. Najpierw strzelał Aleksandar Kovacević, potem Grzegorz Kuświk, aż wreszcie piłkę głową zagrał Sławomir Peszko, a Flavio Paixao efektowną przewrotką zdobył gola dla Lechii. Zagłębie próbowało odwrócić losy meczu, ale gdańszczanie dobrze się bronili i wygrali na wyjeździe po raz pierwszy od blisko pół roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?