Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lechia Gdańsk wypożyczyła czterech zawodników

ŁŻ
Donatas Kazlauskas
Donatas Kazlauskas Fot. Karolina Misztal / Polskapresse
Po przedłużeniu umowy z bośniackim pomocnikiem Stojanem Vranjesem, działacze gdańskiej Lechii zdecydowali się na kolejne ruchy kadrowe. Na wypożyczenie trafiło czterech zawodników biało-zielonych.

Aktualizacja, godz. 10.00

Na wypożyczenie trafił też Hieronim Gierszewski. Zawodnik w najbliższym czasie zagra w I-ligowym GKS-ie Bełchatów.

Pierwszym z nich jest Donatas Kazlauskas. 21-letni litewski pomocnik zagra w najbliższym czasie w Olimpii Grudziądz. Umowa wypożyczenia obowiązywała będzie do końca tego sezonu.

Przypomnijmy, że do Lechii dołączył on w styczniu tego roku. W Ekstraklasie na boisku pojawił się jednak tylko w jednym pojedynku - w starciu z Cracovią i to jedynie na 20 minut. Więcej czasu spędzał on z rezerwami zespołu.

Działacze Lechii zdecydowali się również wypożyczyć Japończyka Tsubasę Nishiego. 25-letni pomocnik tym razem trafił do Stomilu Olsztyn. W ostatnim czasie, również na zasadzie wypożyczenia, grał on w Widzewie Łódź. W barwach tego zespołu wystąpił w 12 spotkaniach.

Stojan Vranjes zostaje w Lechii Gdańsk na dłużej

Nishi w Widzewie miał grać do końca tego roku, ale Lechia zdecydowała się skrócić okres jego wypożyczenia i skierować zawodnika w innym kierunku.

Wypożyczony z Lechii został też Łukasz Kopka. 19-latek ostatnio grał w rezerwach Lechii w III lidze. W sumie wystąpił w 16 spotkaniach. W najbliższym czasie natomiast spróbuje swoich sił w II-ligowej Legionovii. Okres jego wypożyczenia wygaśnie z końcem obecnych rozgrywek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki