- Nie spodziewam się wiadomości od piłkarzy, że któremuś przybrało się na wadze. To są zawodowcy i wiedzą, na co mogą sobie pozwolić. Każdy został wyposażony w indywidualny program zajęć. Zawodnicy dostali też sporttestery, za pomocą których monitorujemy co i jak robią. Dlatego nie ma możliwości, by ktoś sobie pofolgował, bo to wyjdzie podczas przetwarzania danych z tych urządzeń - powiedział w rozmowie z oficjalną stroną klubu Marek Szutowicz, trener przygotowania motorycznego u biało-zielonych.
Mało tego, jak wyznał Szutowicz część piłkarzy nie tylko realizowała plan, ale nawet dokładała sobie ćwiczeń.
- Chłopaki dzwonili do mnie w trakcie tej przerwy i pytali, czy mogą sobie dołożyć dodatkowe obciążenia. Konsultowali, czy mogą zrobić coś więcej, niż im zaplanowaliśmy. Widać, że bardzo im zależy na dobrej dyspozycji. Zapewniam więc, że nikt nie przyjedzie zapuszczony i nieprzygotowany do podjęcia rywalizacji i walki o miejsce w składzie - dodał Szutowicz.
Na początku gdańszczanie przejdą badania wydolnościowe a następnie będą trenować na obiektach przy ul. Traugutta.
źródło: lechia.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?