Szczególnie ciekawa była pierwsza odsłona tego spotkania. Lechia grała odważnie, z przodu bardzo aktywny był Sławomir Peszko. Po 45 minutach gdańszczanie prowadzili z rywalem 2:1, po bramce Grzegorza Kuświka i samobójczym trafieniu Radka Dejmeka.
Druga odsłona okazała się dla biało-zielonych już bardziej nerwowa. Ze stanu 2:0 dla Lechii, zrobiło się bowiem 2:2, ale Lechia nie zamierzała zadowolić się remisem. Decydujące trafienia, po dosyć szczęśliwym strzale głową, zaliczył Grzegorz Kuświk.
Tym meczem gdańszczanie potwierdzili jednak, że przed nimi jeszcze sporo pracy.
- Cieszą trzy punkty, choć był horror i nerwowość. Trochę niepotrzebnie - uważa Piotr Nowak, trener Lechii. - Bramki były konsekwencją naszej dobrej gry i piłkarzom należą się słowa uznania. Niepotrzebnie sprokurowaliśmy sobie bramkę na koniec pierwszej połowy. Zespół grał bardzo dobrze, a straconej bramce dostał zadyszki mentalnej.
Chcesz zobaczyć wszystkie bramki z tego pojedynku? Kliknij TUTAJ.
Follow https://twitter.com/baltyckisportOpracował: ŁŻ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?