Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lechia Gdańsk czeka na zastrzyk finansowy oraz nowych pracowników, którzy uwierzą w piłkarski projekt nad Bałtykiem

Rafał Rusiecki
Rafał Rusiecki
Młody zespół Lechii Gdańsk w koszulkach bez sponsorów w trakcie ostatniego sparingu z ekstraklasowym Piastem Gliwice
Młody zespół Lechii Gdańsk w koszulkach bez sponsorów w trakcie ostatniego sparingu z ekstraklasowym Piastem Gliwice Przemysław Świderski
Na początku lipca 2023 roku Lechia Gdańsk nie ma pracowników, którzy przez lata wkładali serce w klub. Ma za to drastycznie odmłodzoną kadrę piłkarzy i potężną dziurę budżetową, która może wynosić nawet ponad 60 milionów złotych. Pojawienie się nowego właściciela w postaci funduszu inwestycyjnego Mada Global z siedzibą w Dubaju jest ostatnią deską ratunku dla klubu, który rozpada się jak domek z kart. Porozumienie w sprawie przejęcia spółki zostało oficjalnie potwierdzone w poniedziałek, 3 lipca 2023 roku.

Lechia Gdańsk zmienia właściciela tuż przed sezonem 2023/2024

Jesteśmy świadkami rozpadu jednego z największych klubów sportowych w północnej Polsce. Lechia Gdańsk chyli się ku upadkowi, źle zarządzana w ostatnich latach przez niemieckich właścicieli z Adamem Mandziarą na czele. Klub zatracił swoją lokalną tożsamość, nie pobudzał społeczności kibicowskiej, zniechęcił do współpracy sponsorów, a teraz traci najwierniejszych pracowników, którzy na skutek wielomiesięcznych zaległości postanowili odejść z poczuciem wielkiego zawodu.

Paradoksalnie, wpompowane w klub dziesiątki milionów złotych i rozdmuchany budżet płacowy, zaowocowały tylko jednym udanym sezonem 2018/2019. Wtedy to Lechia Gdańsk dotrzymywała kroku najlepszym w Polsce, kończąc ligowe rozgrywki na trzecim stopniu podium i stawiając pieczątkę w postaci zdobycia Pucharu Polski, a następnie Superpucharu Polski. Co prawda, były jeszcze rozgrywki zakończone miejscami w TOP 6 ekstraklasy, ale wobec europejskich aspiracji właścicieli nie są to wyniki oszałamiające. Polska liga nie jest konkurencyjna w Europie. A dwa podejścia w eliminacjach - w sezonie 2019/2020 w Lidze Europy i 2022/2023 w Lidze Konferencji Europy - kończyły się szybkimi rozstaniami z rozgrywkami UEFA.

Właściciele Lechii Gdańsk w szczytowym momencie mogli pochwalić się budżetem ustępującym jedynie Legii Warszawa i Lechowi Poznań. To było prawie 45 milionów złotych w pandemicznym sezonie 2020/2021. Teraz sytuacja odwróciła się o 180 stopni. Klub zalega niemieckiemu właścicielowi ponad 40 milionów złotych, co wcześniej udało się "schować" poprzez konwersję długu na akcje. Kolejne długi to nawet 20 milionów złotych za sezon 2022/2023. To wszystko sprawiło, że na początku lipca 2023 roku w Lechii zostało dosłownie kilku wieloletnich pracowników i bardzo odmłodzony skład.

Wbrew początkowym zapowiedziom nowego prezesa Ziemowita Deptuły pierwsza drużyna Lechii Gdańsk nie będzie walczyła o szybki powrót do PKO Ekstraklasy. Wystarczy spojrzeć na przypadek Wisły Kraków, która po sportowym tąpnięciu i porównywalnych problemach finansowych, rozpocznie niedługo drugi sezon w Fortunie 1 Lidze, bo nie była w stanie od razu uporządkować wszystkich spraw. W Gdańsku skala problemów jest dużo większa, bo społeczność klubu przestała wierzyć w kolejne bezpodstawne obietnice.

Piłkarski klub Lechia Gdańsk w opłakanym stanie wizerunkowym

Co ma Lechia Gdańsk na 19 dni przez początkiem sezonu 2023/2024 w Fortunie 1 Lidze? Zaczynając od góry, a bazując na oficjalnej stronie klubowej - sponsora w postaci konsorcjum doradczego ETL, dostawcę sprzętu w postaci marki adidas, partnera strategicznego w postaci miasta Gdańska oraz partnera w postaci producenta wody mineralnej Nata Aqua. Lechia Gdańsk ma także wspomnianego prezesa Ziemowita Deptułę (od 7 kwietnia 2023), który jest zdecydowanie bardziej aktywny w komunikacji na zewnątrz, niż jego poprzednicy, ale ma mało konkretów do przekazania. Klub ma też od 14 czerwca 2023 roku ambitnego trenera Szymona Grabowskiego, który ma spętane ręce, bo więcej piłkarzy żegna, niż jest w stanie do Gdańska zaprosić. Lechia ma też zrezygnowanych i oszołomionych kibiców, którzy od klubu w takiej formie coraz bardziej się oddalają.

Czego Lechia Gdańsk nie ma na 19 dni przed początkiem sezonu? Nie ma konkretnego budżetu, planu na przyszłość, pracowników z wieloletnim doświadczeniem w klubie piłkarskim i sportowej pewności startu w wymagających rozgrywkach na szczeblu centralnym. Lechia nie ma też za co wyjechać na sparing do oddalonego o 80 km Gniewina, nie ma jak zatrudnić ochrony na test z Piastem Gliwice i nie ma kim komunikować w internecie chociażby o przebiegu tego spotkania. Nie rozpoczęła też sprzedaży karnetów i biletów na nowy sezon. Lechia nie ma też gwiazd, którymi mogłaby tę sprzedaż napędzić i zachęcić malejącą społeczność kibiców.

Czy sprzedaż Lechii Gdańsk uzdrowi sytuację w klubie?

Światełkiem w tunelu jest informacja o sprzedaży sportowej spółki funduszowi inwestycyjnemu Mada Global ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Adam Mandziara i jego współpracownicy mieliby za sprzedaż otrzymać 4 miliony euro, chociaż w oficjalnym komunikacie z 3 lipca 2023 roku ta informacja nie została potwierdzona. Do wyrównania jest jednak także wspomniany wcześniej dług, a szacowany na ponad 60 milionów złotych. Nowi właściciele mają wielkie pole do popisu, bo wydaje się, że gorzej być już nie może. Poza szybkimi zastrzykami finansowymi Lechia potrzebuje kompetentnych, zaangażowanych fachowców, którzy znają realia sportowe w Polsce. Jako niewielki problem jawi się na razie zbyt młoda kadra pierwszego zespołu, a co za tym idzie sportowa niepewność w rozgrywkach Fortuny 1 Ligi. Twarzą nowego właściciela ma być Szwajcar Paolo Urfer. Jeśli nie zapewni on sportowej spółce odpowiedniej bazy, to popełni grzechy zaniechania, które kibice w Gdańsku obserwowali już w minionych latach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Tomasz Bajerski po meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki